Efektowna złoto-czarna okładka intryguje i zapowiada historię niezwykłą; na granicy świata realnego i fantastycznego. I tak rzeczywiście jest. Salman Rushdie snuje swoją opowieść splatając wątki, mieszając konwencje i czasy, zaskakując i prowokując.
W Polsce książka ukazała się po raz pierwszy w 1992 roku, jednak nie został ujawniony ani jej wydawca, ani tłumacz. Po ponad 20 latach Dom Wydawniczy Rebis wydał "wyklętą powieść” w znakomitym tłumaczeniu Jerzego Kozłowskiego.
Główne role grają w tej opowieści Dżibril Farista, indyjski aktor wcielający się w role bogów oraz Saladyn Camca, miłośnik angielskiej kultury, który jak nikt inny potrafi naśladować różne głosy. Podczas ich wspólnego lotu z Bombaju do Londynu, samolot zostaje porwany i wysadzony przez terrorystów nad kanałem La Manche. W katastrofie giną wszyscy pasażerowie poza tymi dwoma artystami. Obaj spadają z nieba, a jeden z nich przeistacza się w anioła, drugi zaś w diabła…
Tak rozpoczyna się swoista walka między tymi dwiema siłami – boską i szatańską – która staje się kanwą tej historii. Powieść zbudowana na zasadzie symboli, kontrastów i konfrontacji; dobra ze złem, miłości i nienawiści, Wschodu z Zachodem, legendy z historią, świata realnego z baśnią.
Rushdie snuje swoją opowieść splatając poszczególne wątki, mieszając konwencje i czasy, zaskakując i prowokując.
Poza epickim rozmachem, który jest swoistym znakiem rozpoznawczym Rushdi'ego i wielkim atutem jego pisarstwa, w tej książce najważniejsza jest religia. A właściwie tabu, które autor łamie, pokazując islam i jego historię przez pryzmat "ludzki” i "cywilizowany”. To, co jest największą siłą tej opowieści, stało się równocześnie jej pułapką, sprowadzając na Rushdiego śmiertelne niebezpieczeństwo. Z tego powodu, ale też z wielu innych trzeba tę książkę przeczytać.