Wydawnictwo ISKRY
Miasto, które przygarniało każdego, było przyjazne, tolerancyjne, wielokulturowe i zróżnicowane, ale przecież wszyscy żyli obok siebie i budowali wspólnie.
Nie ma już Stanisławowa. Jest Iwano-Frankiwsk, ale wciąż żyją rozsiani po świecie stanisławowiacy. To nie tylko do nich jest adresowana ta książka pełna wspomnień, nostalgii, opowieści o ważnych miejscach i wydarzeniach.
To dzięki takim cudownym lekturom dowiadujemy się o przeszłości naszych ojców, dziadów, o tym jak tworzyła się niepodległa Polska, jaka była i też co straciliśmy.
Stanisławów w którym żyli zgodnie przedstawiciele wielu nacji, w czasie II wojny stał się areną tragicznych wydarzeń, zagłady mieszkańców, wywózki na Sybir i mordów dokonywanych na Polakach i Żydach przez UPA, NKWD, a później Gestapo.
Olszański wspomina wybitnych obywateli tego miasta, pisze o firmach, organizacjach, o ludziach dzielnych, szlachetnych, prawych. To pełna miłości opowieść o tym, co już stało się przeszłością, ale wciąż w sercach jest bardzo żywe.
Piękne wspomnienia o życiu zgodnym i podzielonym, o mieście niezwykłej urody i niszczonym, o naszej historii opowiedziane w sposób bardzo osobisty, porywające i prawdziwe z unikalnymi, starymi fotografiami.