Wyspiański, Pałyga, Liber – lepszego zestawu nazwisk na nową premierę w Teatrze Osterwy wymarzyć sobie nie można. W sobotę, 14 stycznia, premiera „Klątwy”.
Punkt wyjścia to dramat Wyspiańskiego „Klątwa”, którego akcja rozgrywa się w Gręboszowie pod Tarnowem. Wieś została dotknięta plagą suszy. Ksiądz twierdzi, że to kara za grzechy mieszkańców. Mieszkańcy, że to kara za romans księdza z Młodą. Z gospodynią ksiądz ma dwoje dzieci. Mieszkańcy pytają Pustelnika o radę. Ten każe za wsią zbudować stos i złożyć ofiarę. Kochanka księdza nie wytrzymuje napięcia i wrzuca dzieci do ognia. Sama chce żagwią podpalić wieś, ale zostaje ukamienowana przed plebanią. Ksiądz nie wyjdzie jej pomóc. Piorun uderza w dom, wieś płonie. Tyle Wyspiański.
Artur Pałyga przenosi dramat do współczesnej Polski, skłóconej jak nigdy dotąd. Do akcji wkracza diabeł.
– Polski diabeł jest sprytny. To często diabełek. Można go zaprząc do pracy i korzystać z jego usług pod warunkiem, że jest się sprytniejszym. Nigdy nie wydaje się groźny. Jest jak jeden z nas, czasem do złudzenia. Patrzysz i nie wiesz, który z nich to diabeł? – pisze Artur Pałyga.
Lublin zna jego pióro. Za sztukę „Żyd” dostał główną nagrodę na III Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych „Raport” w Gdyni.
Reżyseruje Marcin Liber, który za punkowe „III Furie” otrzymał „Laur Konrada” - nagrodę główną XIV edycji Ogólnopolskiego Festiwal Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje”. Liber w swoich spektaklach ceni nowe media i techniki audiowizualne. Stawia na mocne, brutalne obrazy, za którymi dyskretnie ukrywa poetyckie metafory i przesłanie.
Teledyskową wizję Libera wspierają: Mirek Kaczmarek – numer 1 na liście polskich scenografów. Za surrealistyczne kostiumy odpowiada grupa Mixer, za muzykę Filip Kaniecki – to on napisał muzykę do spektaklu Libera „Być jak Steve Jobs. Bohaterowie polskiej transformacji. Ballada o lekkim zabarwieniu heroicznym” w Narodowym Starym Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie.
Najbliższe spektakle: 15, 17-20 stycznia o g.18. Ceny biletów: 10-45 zł.