(mokume.com.
Od czwartku w Lublinie można oglądać wystawę, na której pokazano portrety lubelskiej klasy kreatywnej. To twórcy i przedsiębiorcy działający na styku sztuki, rzemiosła i technologii.
– Chyba na półtorej godziny przyszli młodzi ludzie – chłopak z dziewczyną do pracowni. Pokazywałem im co robię. Oni fotografowali. Umawiali się ze mną telefonicznie i zabronili cokolwiek zmieniać w pracowni. Dobrze, przyznam się. Trochę przed ich wizytą pozamiatałem – dodaje pan Trocki, który pytany o wrażenia z sesji stwierdza żartobliwie, że Brada Pitta się z niego nie zrobi. Choć grał w "Czarnych chmurach” i "Potopie”.
– U podstaw projektu leży przekonanie o tym, że ludzie reprezentujący przemysły kreatywne dzięki swojej naturalnej skłonności do innowacyjności stanowią najbardziej wartościową grupę wśród przedsiębiorców, konceptualizując, a następnie komercjalizując własne idee i pomysły. Ta rozproszona grupa zasługuje na specjalne traktowanie leżące w interesie każdego dużego miasta, będącego naturalną przestrzenią życiową dla klasy kreatywnej. Miasta stwarzając coraz lepsze warunki dla jej rozwoju, otwierają się, stają bardziej tolerancyjne, w zamian zyskując reputację miejsc przyjaznych dla życia i prowadzenia biznesu – tłumaczą organizatorzy z Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów UM Lublin.
Kuratorem wystawy jest Michał Furmanek, oprawą graficzną zajął się Paweł Batyra, a realizacją ekspozycji Ewa Hadrian.
Tą dziewczyną, która przyszła do pracowni przy Cyruliczej, gdzie powstają medale, ryngrafy i odznaki była Marta Zgierska.
– Praca w duecie ma swoje plusy, bo tę samą czynność wykonywaną raz można uchwycić z różnej perspektywy. Nad projektem pracowaliśmy kilka miesięcy, bo nie można było w krótkim czasie umówić wszystkich bohaterów. Było to dla mnie ciekawe, bo na przykład nie miałam pojęcia, że w Lublinie jest pani, która prowadzi farmę owadów przeznaczonych na karmę dla płazów i gadów – mówi Marta Zgierska.
Realizatorka wielu fotograficznych projektów, pytana, które miejsce czy bohatera zapamięta z Kreatywnych 2013, wymienia właśnie Trockiego.
– Chodziło nam o pokazanie związku człowieka z przestrzenią. Tam dało się to świetnie uchwycić. Pokazać warsztat i uchwycić fajny kontakt z bohaterem. Najbardziej lubię zdjęcie pana Trockiego z palnikiem.
Każdy z 12 bohaterów pokazany jest na portrecie i zestawie kilku mniejszych zdjęć. Oprócz czterech osób prezentowanych do grona Kreatywnych 2013 zaliczono: Marcina Studzińskiego (fotografia kolodionowa), Iwonę Kutnik (projektant mody), Katarzynę Lipską (farma owadów), Arka Szweda (ceramika), Beatę Sanocką (introligator), Beatę Stelmaszczyk (konserwator książek), Mariusza Kozaka (inżynier, wynalazca) i Krzysztofa Chmiela (rowerowa manufaktura). Zdjęcia im robili: Maciej Rukasz, Marta Zgierska i Jakub Rubaj.
Wystawa będzie czynna w Galerii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. H. Łopacińskiego przy ul. Narutowicza 4 (II p) do 21 czerwca (w godzinach pracy biblioteki).