TBV Start chciał zatrzymać na kolejny sezon Devonte Upsona. Amerykanin rzeczywiście zostaje w Polsce, ale nie w Lublinie. Wiadomo już, że przeniesie się do Gdyni
Początki były trudne, ale im dalej w sezon, tym 26-letni środkowy radził sobie coraz lepiej. Na tyle, że prezes Arkadiusz Peczlar rozmawiał z nim na temat pozostania w drużynie. Wydawało się, że porozumienie jest bardzo blisko. Niestety, w poniedziałek okazało się, że zawodnik oficjalnie związał się umową z trzecim zespołem minionych rozgrywek Energa Basket Ligi mężczyzn – Arką Gdynia. Upson w poprzednim sezonie mógł się pochwalić średnimi na poziomie: 9,7 punktu, 6,4 zbiórki, a także 1,1 bloku na mecz.
Amerykanin w Starcie był trzecim strzelcem. Lepsi od niego byli tylko: Joe Thomasson i James Washington. No i wygląda na to, że żadnego z nich w kolejnym sezonie kibice nie będą oglądać w czerwono-czarnej koszulce. Trzeba dodać, że Upson był nie tylko efektywny pod koszem, ale i efektowny, bo wiele razy potrafił porwać publiczność swoimi akcjami. Wystąpił zresztą w konkursie wsadów przy okazji turnieju finałowego Pucharu Polski.
Do tej pory TBV Start zatrzymał w składzie wielu polskich zawodników. W kadrze obecnie znajdują się: Kacper Borowski, Wojciech Czerlonko, Mateusz Dziemba, Michael Gospodarek i Bartłomiej Pelczar. Wygląda na to, że nową umowę podpisze również środkowy Roman Szymański.
Nie wiadomo jeszcze co będzie za to z Marcinem Dutkiewiczem. Nowych zawodników klub z Lublina szuka na Litwie. Mówi się, że w kolejnym sezonie, w składzie ma się znaleźć czterech obcokrajowców. Na pewno prezesa Pelczara i trenera Davida Dedka czeka sporo pracy.