Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski/archiwum)
W tym roku Pszczółka Polski Cukier AS UMCS Lublin nie rozegra już ani jednego ligowego spotkania. Niedzielny mecz z KS Basket 25 Bydgoszcz został odwołany, bo w ekipie Piotra Kulpekszy wykryto koronawirusa
To już kolejne „dziury” w rozgrywkach, które pojawiły się na skutek pandemii. Akademiczki będą miały jeszcze dłuższą przerwę od grania. 18 grudnia nie odbyło się ich spotkanie z CCC Polkowice, bo w lubelskiej ekipie jedna z osób miała pozytywny test na obecność koronawirusa. Nowy termin rozegrania tego meczu wyznaczono na 20 stycznia.
Jak powiedział nam Rafał Walczyk, prezes AZS UMCS Lublin, jedna osoba ciągle pozostaje w izolacji. Asystent głównego szkoleniowca Marek Lebiedziński potwierdził natomiast, że wszystkie zawodniczki miały negatywny wynik testu na obecność koronawirusa i wszystkie stawiły się dzisiaj na treningu.
Lublinianki nie będą miały przerwy od zajęć. Będą trenować codziennie do końca tego roku. Dobra wiadomość jest taka, że Morgan Bertsch również przygotowywała się dzisiaj z zespołem. Amerykanka wyleczyła już uraz stawu skokowego.
Trener KS Basket 25 Bydgoszcz Piotr Kulpeksza przekazał nam, że w jego drużynie pojawiły się zachorowania. Z tego powodu niedzielny mecz w Lublinie się nie odbędzie. Obecnie drużyny czekają na ustalenie nowego terminu tego spotkania.
Po Nowym Roku „Pszczółki” powrócą na parkiet 3 stycznia. Zmierzą się wtedy na wyjeździe z VBW Arką Gdynia.
