– W Moskwie wygramy – nie można Serbce Aleksandrze Stanacev odmówić pewności siebie, po tym jak jej Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin pokonała w czwartek rosyjski Sparta&k M.R. Vidnoje 62:61 w ramach kwalifikacji do EuroCup. Parkiet lubelskiej hali MOSiR pokazał, że lublinianki muszą się mieć na baczności w rewanżu
Trener Krzysztof Szewczyk desygnował do pierwszej „piątki” wyłącznie zagraniczne zawodniczki i to na ich barkach w dużej mierze spoczywała odpowiedzialność za wynik tego spotkania. Co ciekawe, najwięcej do powiedzenia miały te koszykarki, które trenowały najkrócej z zespołem. Mowa o dwóch Amerykankach – Kamiah Smalls i Natasha Mack – które zdobyły odpowiednio 21 i 17 punktów.
Atak to jednak tylko część koszykarskiego rzemiosła. A za defensywę – przynajmniej w pierwszej połowie meczu – również można było pochwalić gospodynie. Niejednokrotnie wyciągały rywalkom piłkę z rąk, ale nie potrafiły wykorzystać każdej nadarzającej się okazji do powiększenia prowadzenia. Ich gra pozycyjna także pozostawiała sporo do życzenia. Udało im się jednak zbudować skromną przewagę po pierwszej kwarcie – 14:12.
Rosjanki nie potrzebowały wiele czasu, żeby wyrównać, ale potem serię 7:0 zanotowały zielono-białe. Świetną techniką popisywała się Kamiah Smalls. Momentami można było odnieść wrażenie, że Amerykanka wyciągała „trójki” jak z rękawa, tyle było w jej grze pewności siebie. Ten rytm podłapały też jej koleżanki, a samo widowisko nabrało rumieńców. Do połowy „Pszczółki” prowadziły już 36:25.
Po zmianie stron dawało o sobie dawać zmęczenie i pojawiało się coraz więcej błędów. Niestety, dla miejscowych kibiców nie była to dobra wiadomość, bo to ich ulubienice gasły i oddawały pole Spartakowi. Przyjezdne powoli, ale systematycznie, dokładały kolejne punkty do swojej zdobyczy. Wysokie umiejętności prezentowała Amerykanka Alexis Jones, a wspomagała ją Rosjanka Polina Fedorova. Efekt był taki, że lublinianki coraz częściej oglądały się za siebie, bo pozostało im 7 punktów w zapasie – 47:40.
W ostatniej kwarcie gra akademiczek się zupełnie załamała. Rosjanki mogły wybierać, z której klepki chciały zdobywać punkty – trafiały zza łuku, spod kosza piłka też wpadała do obręczy. Zaledwie po raz trzeci w tym starciu objęły prowadzenie – 57:56. Zrobiły to jednak w kluczowym momencie i skutecznie podniosły ciśnienie Krzysztofowi Szewczykowi. Po kilku kolejnych akcjach szkoleniowiec przywołał do siebie swoje podopieczne. Zegar pokazywał nieco ponad minutę do końca meczu. Dobrze w tej partii spisywała się Emilia Kośla, która zdobyła w sumie 10 punktów. Przy stanie 61:60 dla Spartaka „za dwa” trafiła Kamiah Smalls, dzięki czemu Pszczółka wygrała 62:61.
===
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Sparta&k M.R. Vidnoje 62:61 (14:12, 22:13, 11:15, 15:21)
Pszczółka: Mack 17 (12 zb.), Smalls 21, Stanacev 4, Fassina 5, Jakubcova – Kośla 10, Niedźwiedzka 5, Sklepowicz.
Spartak: Jones 17, Nuritidinova 1, Fedorova 14, Repnikova 13, Thompson 12 – Zotkina 4, Balykova, Kord, Ignatova.