(fot. EDACH BUDOWLANI LUBLIN)
Przeciwnikiem Edach Budowlanych będzie w niedzielę Orkan Sochaczew. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.30.
Lublinianie pojadą do Sochaczewa podbudowani dwoma ważnymi wygranymi: z mistrzem i wicemistrzem Polski. Podopieczni grającego szkoleniowca Stanisława Powała-Niedźwieckiego ograli na wyjeździe Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 30:7, a przed tygodniem pokonali Ogniwo Sopot 38:29. W weekend w grafiku czwartej drużyny minionego sezonu znalazł się brązowy medalista. – Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie. To, że wygraliśmy z mistrzem i wicemistrzem kraju nie oznacza, że teraz ogramy brązowego medalistę – mówi trener Powała-Niedźwiecki
Po ostatniej wygranej lubelscy rugbyści awansowali na drugie miejsce w tabeli. W dorobku mają 17 punktów, o jeden więcej od Orkana. Warto podkreślić, że obrońcy brązu mają rozegrane jedno spotkanie mniej. To dlatego, że w ekstralidze w obecnym sezonie występuje nieparzysta liczba drużyn – dziewięć. Dla obu zespołów niedzielny mecz będzie starciem o podwójną stawkę. Niewykluczone, że obie ekipy spotkają się ponownie w decydującej rozgrywce. Stanie się tak przy sklasyfikowaniu obu zespołów po rundzie rewanżowej na miejscach 1 i 2 lub 3 i 4.
Lublinianie mają z miejscowymi rachunki do wyrównania. Orkan i Edach Budowlani spotkały się wiosną w meczu o brązowy medal. Spotkanie zostało rozegrane w Sochaczewie. Po pierwszej połowie był remis 13:13, w drugiej gospodarze odskoczyli na 30:13. Mimo ambitnej postawy lubelskiej piętnastce nie udało się odwrócić losów meczu. – Orkan jest groźny na swoim terenie. Na gospodarzach będzie duża presja ze strony miejscowych kibiców. Wszyscy oczekują zwycięstw. Ważna będzie pierwsza część meczu, w której Orkan będzie chciał nas zdominować, po to, aby nas potem „dobić”. Nie możemy na to pozwolić – dodaje Powała-Niedźwiecki.
Wszystko wskazuje na to, że konfrontacja sąsiadów w tabeli będzie pojedynkiem dwóch etatowych kopaczy obu klubów: Iana Trollipa w Edach Budowlanych oraz Pietera Steenkampa. Pierwszy rozegrał w lidze dopiero trzy mecze, a już zdobył 50 punktów. Taki dorobek daje reprezentantowi RPA trzecie miejsce w rankingu punktujących, rywal z dorobkiem 39 plasuje się na piątym miejsce. – Zobaczymy jak rozwinie się nasze spotkanie. Może się faktycznie okazać, że będzie to mecz dwóch kopiących zawodników – dodaje szkoleniowiec lublinian.