![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Przez najbliższe trzy lata ósmoklasiści będą pisali egzaminy z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2018/2018-08/9c4c007dec70c814a88b01bb40ffc12d_std_crd_830.jpg)
Wakacje w pełni, ale uczniowie klas siódmych już zaczynają przygotowania do kwietniowego egzaminu ósmoklasisty. Popłoch jest duży, bo od wyników testu będzie zależało dostanie się do wymarzonej szkoły średniej. A konkurencja będzie ogromna
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Egzamin ósmoklasisty to nowość związana z reformą oświaty, która wygasza gimnazja i o dwa lata wydłuża naukę w podstawówkach. W przyszłym roku uczniowie podejdą do niego po raz pierwszy.
– Na ostatnim zebraniu usłyszeliśmy, że nie mamy się czego bać, bo test będzie najprawdopodobniej prosty. Rządzący będą chcieli pokazać, że reforma jest wielkim sukcesem i dlatego będzie im zależało na świetnych wynikach – mówi Justyna Sajdało, mama siódmoklasisty ze Szkoły Podstawowej nr 45 w Lublinie. – Każda nowość wiąże się jednak ze stresem, więc boimy się bardzo – przyznaje.
Sporo o lękach rodziców mogą powiedzieć korepetytorzy.
– Telefon zaczął dzwonić już pod koniec lipca. Rodzice chcą żeby dzieci miały zajęcia nie tylko przez cały rok szkolny, ale żeby bardzo intensywnie uczyły się już pod koniec sierpnia i przez całe ferie – mówi pani Katarzyna, która udziela korepetycji z matematyki. – W piątek zamknęłam zapisy. Więcej dzieci nie przyjmę, bo nie będę miała czasu na normalne życie.
– Zapisuję dziecko na korepetycje z języka polskiego. W prawdzie trzy pierwsze egzaminy będą łatwiejsze, bo pytania będą dotyczyły tylko lektur obowiązkowych w klasach VII i VIII (od 2022 r. z lektur obowiązkowych dla klas IV-VIII – red.) to sami w domu tak dobrze nie przygotujemy się do egzaminu – uważa pani Edyta. – Lepiej dodatkowo zapłacić, ale mieć nadzieję na świetny wynik.
Uczniom zależy na jak najlepszym wyniku, bo zadecyduje on o przyjęciu do liceum czy technikum. W prawdzie ministerstwo uspokaja, że tłoku w szkołach nie będzie, bo uczniowie kończący podstawówki i gimnazja będą się uczyć w zupełnie innych typach szkół, to rodzice wiedzą swoje.
– Nauka będzie prowadzona w oparciu o inne programy, ale przecież odbywać będzie się w tych samych szkołach, a te nie są z gumy – uważa Marcin Kasprzak, ojciec siódmoklasisty z Lublina. – Dlatego o jedno miejsce nie będzie już konkurowało 2 czy 3 uczniów, ale ponad czterech. O naborze, bardziej niż dotychczas, zdecydują więc wyniki egzaminów.
Trudne trzy dni w kwietniu
Przez najbliższe trzy lata ósmoklasiści będą pisali egzaminy z języka polskiego, matematyki i języka obcego nowożytnego (do wyboru angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, rosyjski, ukraiński i włoski). Od 2022 r. do tej listy dołączy obowiązkowy egzamin z jednego przedmiotu do wyboru (biologia, chemia, fizyka, geografia lub historia).
Egzamin podzielony będzie na trzy dni. Pierwszy dzień będzie poświęcony pisemnemu językowi polskiemu (120 minut), a kolejne matematyce (100 minut) i językom (90 minut). W przeciwieństwie do egzaminu maturalnego wyniki będą ostateczne i nie będą mogły być podważone.