Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Historia

5 lipca 2020 r.
19:08

Wiktoria 1920. Bolszewicy u bram, a Polska kłóci się o ministrów

23 czerwca, wobec niepowodzeń stworzenia przez Wincentego Witosa gabinetu „włościańsko-robotniczego”, powstaje, w oparciu o ugrupowania prawicowe i centrowe, pozaparlamentarny rząd Władysława Grabskiego – celem władzy wykonawczej staje się obrona państwa. 24 czerwca Józef Piłsudski spotyka się w Belwederze z Borysem Sawinkowem, przedstawicielem rosyjskiej emigracji demokratycznej, w sprawie tworzenia w Polsce rosyjskich oddziałów ochotniczych do walki z bolszewikami. 25 czerwca dochodzi do strajku gdańskich robotników portowych, który uniemożliwia wyładunek materiałów wojennych przeznaczonych dla armii polskiej. Na terenach plebiscytowych narasta napięcie przed ostatecznymi decyzjami.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Mjr Kazimierz Świtalski (szef referatu polityczno-prasowego Naczelnego Wodza) w swoim dzienniku:

Można się spodziewać ataku silnego na północy, trudnego do wytrzymania. Będzie to ze strony bolszewików ich ostatnia gra, gra va banque. […] Armia [polska] niewątpliwie nie jest jeszcze odpowiednio zestrojona i robi wrażenie dywanu zrobionego z łachmanków. Niepokojącym objawem jest również dezercja. […]

Co do wojska bolszewickiego, to [gen. Aleksiej] Brusiłow swoją taktyką i ze zwykłą sobie energią pcha wielkie masy. Dwie dywizje Chińczyków na Polesiu biją się dobrze i zacięcie. Kozacy poddają się chętnie. Chcą, by ich odsyłać do [białego generała Piotra] Wrangla. Przeszkodą w demoralizowaniu armii bolszewickiej przez dezercję na naszą stronę jest zacięte i bezwzględne wyrzynanie przez naszych żołnierzy jeńców – i to najbardziej na północy. Wewnątrz rządu bolszewickiego są tarcia bardzo silne między brusiłowszczyzną a komunistami.

Nacisku Ententy, by zawrzeć pokój w tej chwili, nie ma. Anglia wolałaby nawet skierować siły bolszewickie na nas, by mieć bardziej bezpieczną Persję. Opinia europejska oczywiście jest przeciw nam. […] Gdybyśmy się porozumieli z Rosją bolszewicką albo przynajmniej zrobili wrażenie, że z nimi gadamy, byłoby to ulgą dla świata. Warunki, które stawiają Rosjanie [bolszewicy], wykazują pewien postęp na korzyść naszą.

Warszawa, 22 czerwca 1920

[Kazimierz Świtalski, Diariusz 1919-1935, Warszawa 1992]

Jan Fudakowski (student Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, ułan 1 Pułku Ułanów Krechowieckich):

Około dziesięć dni byliśmy bez furażu [żywności dla koni] i kuchen, w biednej lesistej okolicy Zwiahla, Horodnicy i Korca, gdzie o owies było trudno, a jedynie siana nie brakło. Żywiliśmy się, jak się dało. Po wsiach na przednówku nie było chleba, tylko surowa brukiew i zielone jabłka, czasem na postoju garnek naprędce ugotowanych kartofli i misa kwaśnego mleka. Pamiętam poruszenie, gdy wreszcie 22 czerwca dołączyły nasze kuchnie i zjawił się ogólnie lubiany prowiantowy szwadronu […] Adam Góral. Staliśmy wówczas na chwilowym odpoczynku w Horodnicy, biednej kresowej osadzie, gdzie miejscowa ludność na przednówku głodowała i niczego do jedzenia dostać nie było można.

Horodnica (Ukraina)

[Jan Fudakowski, Ułańskie wspomnienia z roku 1920, Lublin 2005]

Sierż. Jerzy Konrad Maciejewski (19 Pułk Piechoty) w dzienniku:

Wieś położona w połowie drogi między Starokonstantynowem a Szepietówką. Tutaj nocujemy. Z nastroju chłopów widać, że są pewni, iż się cofamy. Utwierdzają ich w tym mniemaniu oddziały naszej piechoty i nieskończone sznury taborów płynące na zachód. My – „uświadomieni” – twierdzimy, że to nasz pułk idzie na „odpoczynek”. W rzeczywistości do Szepietówki maszeruje cała brygada […], [w tym batalion] załogi Berdyczowa. Ta ostatnia prezentuje się okropnie i dziś dopiero miałem okazję dokładnego przyjrzenia się im. Większa część żołnierzy uzbrojona w tak zwane berdanki jednostrzałowe! Z kurkami! A więc przedpotopowe... Ubrani nieźle, ale na miłość Boga, co to za dzieciarnia! Dzieci i jeszcze raz – dzieci. Poubierane w wojskowe mundury, z piętnem ostatecznego znużenia na twarzy. Jaka rezygnacja, zniechęcenie, apatia z nich bije. Co ich zdoła ożywić? I to mają być obrońcy zagrożonego bytu Ojczyzny! Gdzież są starsze roczniki? Czy boją się ich mobilizować?

Sulżyn, 22 czerwca 1920

[Jerzy Konrad Maciejewski, Zawadiaka. Dzienniki frontowe 1914–1920, Warszawa 2015]

Michał Kossakowski (dyplomata):

Strajk trwa, dochodzi do manifestacji ulicznych, rozpędzanych dotąd przez policję. [...]

Dokoła cofania się naszych wojsk na Ukrainie szerzą się nadal komentarze, wzmaga trwoga. Dla spokojnie przyglądającego się grze państwowej człowieka jasnym się staje, że odbywa się nie tylko likwidacja zadania wojskowego, ale również likwidacja posunięć politycznych w tej dziedzinie. Zająwszy dla Ukrainy Kijów, władze polskie miały się przekonać, że na Ukrainie ludności dojrzałej do samodzielnego bytu nie ma, podobnie jak przekonały się dawniej jeszcze, że Białorusi samodzielnej nie stworzą bohaterskie czyny oręża polskiego. Petlura zupełnie szczerze dał do zrozumienia, że bynajmniej nie pragnie tak bardzo obsadzać placówek rządu cywilnego przez działaczy miejscowych, przeciwnie – będzie wdzięczny Polakom, jeżeli jeszcze w ciągu dłuższego czasu rządy sprawować będą. […]

Piłsudski […] o położeniu politycznym na wschodzie odrzekł: „Ano, cofamy się na Ukrainie. Z wojskiem naszym jest tak, że mi się zdaje, jakobym miał kołdrę zbyt krótką, chcę dobrze przykryć na Białejrusi, obnażam Ukrainę i odwrotnie”.

Warszawa, 23 czerwca 1920

[Rok 1920. Wojna polsko-radziecka we wspomnieniach i innych dokumentach, Warszawa 1990]

Zofia Broniewska w liście do syna Władysława:

Od czterech tygodni trwa strajk piekarzy, od trzech gazowni. Dziś skończył się strajk robotników miejskich, zatem życie stolicy wraca do normy, ale na gaz mamy czekać jeszcze dni dziesięć.

Warszawa, 24 czerwca 1920

[Od bliskich i dalekich. Korespondencja do Władysława Broniewskiego 1915–1930, t. 1, Warszawa 1981]

Z informacji w „Gazecie Olsztyńskiej”:

Poseł [Jan] Brejski z towarzyszami NSR (Narodowego Stronnictwa Robotników) na posiedzeniu sejmowym wniósł nagły wniosek w sprawie gwałtów popełnianych na ziemiach plebiscytowych Mazur i Warmii. Wnioskodawca stwierdził ze słusznością, że na naszych terenach dzieją się coraz smutniejsze wypadki gwałtów i prowokacji. Gdyby plebiscyt miał się odbyć w obecnych warunkach, byłoby to urągowiskiem szczytnych haseł, głoszonych przez prezydenta [USA] Wilsona i Koalicję. Jeżeli Koalicja żąda od mniejszych narodów, aby trzymały się ściśle Traktatu Wersalskiego, to i mniejsze narody mają prawo żądania, aby i Koalicja trzymała się tego Traktatu. Wnioskodawca wzywa rząd, aby zażądał od Koalicji pewnych gwarancji oraz odroczenia plebiscytu do czasu, kiedy przepisom plebiscytowym stanie się zadość. W przeciwnym razie Polska nie uzna rezultatu plebiscytu. […] W tym miejscu zaznaczyć musimy, że w istocie na Warmii i Mazurach istnieje jeden naród, lud polski, mający bez wątpienia największe prawo do tej ziemi. Niemcy pod względem liczebności są żywiołem podrzędnym, żywiołem napływowym.

Olsztyn, 24 czerwca 1920

[Rząd polski wobec plebiscytu na Warmii i Mazurach, „Gazeta Olsztyńska” nr 75/1920]

Mjr Stanisław Rostworowski (szef Oddziału V w sztabie 4 Armii WP) w liście do żony:

Tak ładnie piszesz o tym, że chyba w najbliższych miesiącach zadecydują się ostatecznie losy naszego rozstania. Albo skończy się ono, albo też zaleje nas razem fala barbarzyństwa i cały świat przewróci się do góry nogami. Myślę, że jednak nawet w tym wypadku nie dałbym się już oddzielić od Ciebie, bo z chwilą, gdy ten ideał patriotyzmu, który przez wychowanie w niewoli wgryzł nam się w kości i krew, stanie się pustym dźwiękiem, to dla innej, nowej fatamorgany odjeżdżać od Ciebie nie myślę. Jeszcze dla patriotyzmu można się wyzbyć szczęścia osobistej miłości i tłuc się po Lidach, Wilnach i Mińskach, ale dla ideałów bolszewickich czy ogólnoludzkich ani mi w głowie byłoby się poświęcać. Z czystym sumieniem zostałbym wówczas choćby paskarzem, żyjącym wygodnie z rodziną w chwili, gdy inni będą walczyć i zarzynać się w imię haseł wolności ludu.

Cała Polska zamieniła się w Okopy św. Trójcy, a właściwie jej armia, bo przecie Polska wojny nie prowadzi, tylko gra w totalizatora i kłóci się o fotele ministerialne lub strajkuje. Pod tym względem pobyt w armii działa jak świeże powietrze […]. Jest tu hierarchia, jest wspólny wysiłek, jest chęć wzajemnej pomocy i brak egoizmu. Szkoda, że nie można sportowców i strajkujących robotników, ani niedoszłych ministrów, przepędzić na dwa miesiące do okopów.

25 czerwca 1920

[Stanisław Rostworowski, Listy z wojny polsko-bolszewickiej, Warszawa 1995]

Wiktoria 1920

Cykl przygotowany przez Ośrodek KARTA na zlecenie Biura Programu „Niepodległa” w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości i odbudowy polskiej państwowości. BPN jest państwową instytucją kultury powołaną do obsługi Programu Wieloletniego Niepodległa na lata 2017–2022.

Dowiedz się więcej: www.niepodlegla.gov.pl

Realizacja zespołu KARTY:

  • Zbigniew Gluza – koncepcja
  • Michał Ceglarek – wprowadzenia
  • Agnieszka Dębska – koordynacja
  • Dominika Budkus, Michał Ceglarek, Agnieszka Dębska, Jeremi Galdamez, Agnieszka Knyt – zespół
  • Ewa Kwiecińska – ikonografia
  • Izabela Kotapska – organizacja, i.kotapska@karta.org.pl

Dowiedz się więcej: www.karta.org.pl

e-Wydanie
Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin wygrała na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzy-Koźle 3:0

Bogdanka LUK Lublin pozostaje w grze o półfinał

W drugim meczu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:1. Tym samym do wyłonienia półfinalisty konieczne będzie trzecie spotkanie, w niedzielę, w Lubinie. Początek o godzinie 14.45

Przemysław Kusiak to jeden z liderów Matematyki

LNBA: Potrzebne będą trzecie mecze

W sobotę rozegrano drugie mecze półfinałowe w Konferencji A. Zwycięstwa odniosły w nich zespoły Patobasket i Matematyki, co oznacza, że do wyłonienia finalistów będą potrzebne trzecie spotkania.

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie
koncert
5 kwietnia 2025, 19:00

Duch Seattle w Lublinie ! Grunge’owy hołd w Zgrzycie

W lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt w sobotę, odżyje duch Seattle lat 90. Ze sceny popłyną brudne gitarowe brzmienia i chropowate wokale – zupełnie jak w klubach Seattle sprzed trzech dekad. Znów powrócą wspomnienia przy takich utworach jak: „Smells Like Teen Spirit”, „Would”, „Jeremy”, „Alive”, „Black Hole Sun” i innych. To nie będzie zwykły koncert, lecz muzyczna podróż w czasie: w rocznicę śmierci Kurta Cobaina i Layne’a Staleya Lublin odda im szczególny hołd.

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Moto Session 2025: Samochody, pokazy i goście specjalni

Szybkie, drogie i luksusowe. Przerobione i dopieszczone. Plus pokazy stuntu i driftu, czyli dwa dni z motoryzacją w najlepszym wydaniu. W weekend w Lublinie: Moto Session 2025.

Filip Wójcik to kolejny zawodnik, który zostaje w Motorze na następny sezon

Kolejny piłkarz Motoru Lublin podpisał nowy kontrakt

W ostatnich dniach Motor Lublin przedłużył umowy z trzema piłkarzami. Najpierw nowe kontrakty podpisali: Michał Król i Mathieu Scalet, a we wtorek żółto-biało-niebiescy poinformowali, że w klubie zostaje także Filip Wójcik. Wszyscy związali się z beniaminkiem PKO BP Ekstraklasy na kolejny rok.

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.
foto
galeria

Premiera w Teatrze Osterwy: Niewiarygodna historia Małej S.

Trwają przygotowania do sobotniej premiery „Niewiarygodnej historii Małej S.” w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy. Będzie to pierwszy – po dłuższej przerwie – spektakl przeznaczony dla najmłodszej widowni.

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi
ZDJĘCIA

"Najważniejszy egzamin w ich życiu". Przyszli adwokaci mierzą się z zagadnieniami prawnymi

Egzamin jest bardzo długi i trudny - mówi przewodniczący komisji. Po studiach i trzech latach aplikacji przyszedł czas na cztery dni egzaminów z różnych zagadnień prawa. W Lublinie rozpoczął się egzamin adwokacki.

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Koniec negocjacji z wykonawcami pierwszej polskiej elektrowni jądrowej

Zakończono negocjacje umowy pomostowej z wykonawcami pierwszej elektrowni jądrowej – poinformował we wtorek premier Donald Tusk. Obecny plan zakłada, że prąd z pierwszej polskiej elektrowni jądrowej popłynie do sieci w 2036 roku.

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS
ZDJĘCIA
galeria

Jaki zawód na przyszłość? Dzień otwarty w ZSChIPS

Cukiernik, optyk, ratownik medyczny, czy klasa psychologiczno-medyczna. Przed nami egzamin ósmoklasisty, a potem wybór szkoły średniej. Zespół Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego zaprosił swoich potencjalnych, przyszłych uczniów.

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji
ZDJĘCIA
galeria

To nie rzemiosło, to sztuka. Najlepsi młodzi fryzjerzy w akcji

Magia i Fantazja – takie było hasło tegorocznej, XIV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fryzjerskiego „Najlepszy uczeń w zawodzie fryzjer”. Uczestnicy konkursu puścili wodzę fantazji i swoje wyobrażenia przełożyli na włosy modelek.

Łukowskie PEC

Brakuje milionów i nie mogą ruszyć z budową elektrociepłowni. Będzie wniosek

Łukowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie może ruszyć z budową nowej elektrociepłowni, bo oferty firm są droższe niż założony kosztorys. Miasto szuka nowych możliwości w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Pisze dla innych, a teraz opowie swoją historię – Igor Jaszczuk w (Nie)Wyparzonej Gębie

Po 25 latach milczenia Igor Jaszczuk wraca na scenę – bez presji wytwórni, za to z wielką autentycznością. Jego najnowszy singiel „Baobab” to nostalgiczna podróż do czasów młodości, spotkań pod drzewem, które stało się symbolem twórczych początków. Artysta, znany jako autor hitów dla innych, zaśpiewa własnym głosem.

Aleksandra Tomczyk

Aleksandra Tomczyk zostaje w Lublinie

Chociaż od dłuższego czasu nie ma jej w składzie MKS FunFloor, to Paweł Tetelewski nie wahał się przedłużyć umowy z Aleksandrą Tomczyk. 30-letnia rozgrywająca podpisała nowy kontrakt, chociaż na razie musi skupić się na leczeniu kontuzji.

Jedną z atrakcji Dnia otwartego na Politechnice Lubelskiej był tunel aerodynamiczny
galeria

Politechnika Lubelska: Informatyka, innowacje i rekrutacja

Był tunel aerodynamiczny i programowanie robotów. Były długopisy 3D i e-oko w inżynierii. A przede wszystkim: była możliwość lepszego poznania uczelni. Jak wyglądał Dzień Otwarty na Politechnice Lubelskiej?

Inspektor Andrzej Mioduna
KADRY

Komendant Wojewódzki Policji w Lublinie ma nowego zastępcę

Inspektor Andrzej Mioduna był komendantem w Janowie Lubelskim i w Zamościu. Teraz objął stanowisko p.o. Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium