Znowu niedosyt piłkarzy z Kraśnika. Podopieczni Marcina Wróbla przegrali w Ostrowcu Świętokrzyskim z tamtejszym KSZO 0:1. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Michał Paluch.
Faworytem zawodów byli zdecydowanie piłkarze „Kszoków”. W końcu w poprzedniej serii gier ograli u siebie lidera z Puław.
Tym razem patrząć na przebieg boiskowych wydarzeń trudno było jednak powiedzieć, która z ekip zajmuje miejsce w środku stawki, a która blisko strefy spadkowej. Kraśniczanie mieli swoje sytuacje, a najbliżej powodzenia był Julien Tadrowski. „Julek” uderzył z rzutu wolnego, ale do pełni szczęścia zabrakło centymetrów. Piłka zamiast do siatki trafiła w słupek.
Dobre szanse zmarnowali także: Adrian Cybula, czy Adam Zawierucha. Po stronie miejscowych pudłowali przede wszystkim: Jakub Chrzanowski i Bartosz Szydłowski. Do przerwy goli jednak nie było. Po zmianie stron nadal obie ekipy mogły pokusić się o bramki. Ta sztuka udała się jednak tylko miejscowym, a konkretnie Michałowi Paluchowi. Były napastnik Motoru Lublin poradził sobie z obrońcą, a następnie strzelił do siatki. Dla 26-latka to był drugi gol z rzędu i drugi, który zapewnił gospodarzom trzy punkty.
W końcówce Stal starała się odwrócić losy spotkania, ale ostatecznie niebiesko-żółci znowu musieli przełknąć gorzką pigułkę i mimo niezłego występu nie dopisali do swojego konta ani jednego „oczka”. W niedzielę czeka ich jeszcze jeden zaległy mecz – u siebie z Podlasiem Biała Podlaska (godz. 12.30).
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Stal Kraśnik 1:0 (0:0)
Bramka: Paluch (68).
KSZO: Lipiec – Kraśniewski, Majewski, Dwórzyński, Persona, Szydłowski (61 Chudyba), Mężyk (57 Paluch), Zaklika, Chrzanowski, Trochim. Stanisławski.
Stal: Borusiński – Bartoś (76 Nastałek), Dyszy, Tadrowski, Michalak, Czelej (72 Romera), Gajewski, Cygan, Zawierucha (76 Popiołek), Cybula (72 Skrzyński), Wolski.
Sędziował: Konrad Tomczyk (Jarosław).