![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
PGE Start Lublin pokonał w niedzielę Legię Warszawa 88:76. Oto, co po zakończeniu rywalizacji w stolicy powiedzieli jego główni bohaterowie
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Jakub Karolak (koszykarz PGE Start Lublin)
- To bardzo ważna wygrana, szczególnie, że w pierwszej rundzie przegraliśmy z Legią jedenastoma punktami i udało się nam ten mecz wygrać z nawiązką, jednego ważnego punktu, który może, ale nie musi w końcówce sezonu dużo znaczyć. Co do samego meczu, to bardzo dobra pierwsza połowa w naszym wykonaniu, kiedy dzieliliśmy się piłką, mieliśmy wiele otwartych pozycji. Trafialiśmy i dobrze broniliśmy. Jeśli chodzi o naszą grę w pierwszej połowie, to nie ma się do czego przyczepić. W drugiej wyszliśmy chyba trochę rozkojarzeni, pozwoliliśmy Legii wrócić, ale jednak do końca kontrolowaliśmy ten mecz i nie zeszliśmy poniżej 10 punktów przewagi
Wojciech Kamiński (trener PGE Start Lublin)
- Gratulacje dla swoich zawodników i mojej drużyny. To bardzo ważne dla nas zwycięstwo. Dziękuję drużynie Legii Warszawa za walkę, myślę, że trener Skelin dobrze przygotował zespół, starali się. My zagraliśmy fenomenalnie w pierwszej połowie i to chyba ustawiło cały mecz. Legia starała się wrócić, ale pomimo słabszej drugiej połowy, utrzymaliśmy bezpieczną przewagę i to jest dla nas najważniejsze. Wielokrotnie miałem takie sytuacje, kiedy przegrywa się różnicą 20 punktów do przerwy i można wrócić do tego spotkania. Nawet w tym sezonie mieliśmy takie sytuacje. Czasem wystarczą 1-2 błędy, wkradnie się rozkojarzenie i przeciwnik wraca do meczu. Nie popełniliśmy tych błędów aż tylu, by dać Legii wrócić do tej jednocyfrowej przewagi. To był dla nas sukces.
Kameron McGusty (koszykarz Legii Warszawa)
- Zawsze jest ciężko przegrywać przed własną publicznością, szczególnie w taki sposób jak dzisiaj. Musimy pracować ciężej na boisku przez 40 minut. Musimy grać bardziej intensywnie.
Ivica Skelin (trener Legii Warszawa)
- Start zasłużył na zwycięstwo. Mieliśmy dużo problemów, szczególnie w ataku. Nie przesuwaliśmy piłki jak należy. Rywale rozrzucali piłkę tak, że mieli otwarte rzuty. O wiele lepiej dzielili się piłką, "zabili" mecz rzutami za 3 punkty. Spudłowali co prawda kilka pierwszych rzutów, ale potem rozpoczęli trafiać i zbudowali sobie wysoką przewagę. Nie mogliśmy znaleźć dobrej odpowiedzi zarówno w obronie, jak i ataku. Nie było w naszej grze płynności, cierpliwości, a w obronie nie graliśmy tak ostro, jak się umawialiśmy przed meczem.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)