Musimy wspólnie dbać o środowisko - twierdzą władze Ludwina i podnoszą ceny za wywóz odpadów. Właściciele działek rekreacyjnych uważają ten krok za… antyekologiczny.
- Nie widzę w tym sensu. Nie dość, że utrudniają nam życie, to jeszcze musimy do tego dopłacać - mówi oburzony Zbigniew Szczepaniak, właściciel działki.
- Gmina po prostu chce zrobić na tym biznes - dodaje Mieczysław Hrycaj.
W miejscu starych kontenerów pojawią się nowe na frakcję mokrą i suchą. Poza tym będzie obowiązywał dodatkowy podział. W ramach miesięcznej opłaty mieszkańcy gminy i działkowicze dostaną specjalne worki na makulaturę, szkło, plastik i pozostałe odpady.
- Opłata będzie uzależniona od rodzaju zbiórki - informuje Sławomir Czubacki, zastępca wójta. Najmniej - 4.30 zł zapłacą właściciele, którzy mają na działce własny kompostownik. Przy zbiórce selektywnej opłata będzie wynosić już 6,40 zł za jeden worek na określony rodzaj odpadów. Najwięcej będą musieli wyłożyć ci, którzy nie chcą segregować śmieci na własną rękę - 8.60zł za worek na wszystkie odpady.
- Dotychczas płaciliśmy za wywóz 26 zł rocznie. Teraz nie chcę nawet myśleć, ile mnie to wyniesie - narzeka Szczepaniak.
Mimo że na działkach sezon się jeszcze nie zaczął, już widać pierwsze efekty nowej uchwały.
-Nie ma kontenerów, więc ludzie zaczynają wyrzucać śmieci gdzie popadnie. Wszędzie pełno butelek, trawy, liści. Ostatnio znaleźliśmy nawet oponę samochodową -opowiada Hrycaj. - Można sobie wyobrazić, co się będzie działo, jak się zrobi ciepło i ludzie zaczną przyjeżdżać -dodaje Szczepaniak.
Uchwała ma wejść w życie w kwietniu.
- Odpady, które nie będą w oznaczonych workach, nie zostaną wywiezione. Będziemy stosować kary pieniężne wobec tych, którzy nie podpiszą z nami umowy - zapowiada Czubacki. -Musimy wspólnie dbać o środowisko i nauczyć się odpowiedzialności. Właściciele działek nie chcą się na to zgodzić i liczą, ze gmina zmieni swoje stanowisko.