![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(Carpe Diem/ kadr z filmu na Youtube)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2013/2013-01/NEWS01_130129461_AR_-1_0.jpg)
Dziury i rozpadający się asfalt – tak wygląda droga krajowa nr 17 na mazowieckim odcinku od Chotyni do Gończyc. Kierowcy wołają o pomstę do nieba.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
O wyjaśnienia zwróciliśmy się mazowieckiej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
– W ubiegłym roku na tym fragmencie wykonano prace zabezpieczające drogę przed dalszą degradacją. Wykonawca zastosował technologię polegającą na rozłożeniu emulsji i warstwy gryzu. Niestety naprawa została wykonana nieprawidłowo. Gdy spadły temperatury warstwa emulsji i gryzu zaczęły się złuszczać – mówi Małgorzata Tarnowska, rzecznik mazowieckiej GDDKiA.
– Nasze patrole usuwają z drogi złuszczony gryz. Natomiast wykonawca, jak tylko pozwolą na to warunki pogodowe, przystąpi do naprawy nawierzchni w ramach gwarancji – dodaje.
Do tego czasu kierowcy muszą przestrzegać ograniczenia prędkości do 40 km/h.