- W rządzie zawsze przydają się ludzie, którzy sprawdzili się w samorządzie – tak odpowiedział dziś szef PSL Janusz Piechociński na pytanie czy chciałby widzieć marszałka województwa Krzysztofa Hetmana w rządzie.
Sam Hetman niechętnie komentuje takie spekulacje. Na razie Piechociński zgłosi Hetmana do Komitetu Wykonawczego PSL, czyli najważniejszego organu partii. Głosowanie zaplanowane jest w sobotę na posiedzeniu Rady Naczelnej partii.
- Jak już zostanie wybrany Komitet Wykonawczy to wybiorę się do premiera z kopertą z nazwiskami osób, które rekomendujemy do rządu. Będą tam też ludzie, którzy przeszli przez samorząd - mówi Piechociński.
- Ja się od żadnej roboty nigdy nie uchylałem. Jestem do dyspozycji prezesa partii, jestem zobowiązany żeby mu pomagać i wspierać – stwierdził Hetman.
Hetman pracował już w administracji rządowej. W latach 2007 – 2010 był wiceministrem w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Rok temu startował w wyborach do Sejmu, wygrał, ale zrezygnował z mandatu. Tłumaczył, że różne środowiska prosiły go żeby pozostał w samorządzie województwa i jako marszałek zabiegał o interesy regionu.