257 mln zł na drogi i inwestycje wodociągowo-kanalizacyjne rozda województwo z unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Do Urzędu Marszałkowskiego trafiło 542 wniosków z gmin i powiatów na kwotę 2,3 mld zł. Połowa dotyczyła remontów lokalnych dróg. Tymczasem urząd miał do rozdysponowania 257 mln zł. Pieniądze pójdą m. in. na drogi powiatowe w Kijowcu i Dołhobyczowie.
Władze województwa zasypały pisma od ok. stu podmiotów, które nie dostaną pieniędzy. Wskazywali na błędy, które ich zdaniem popełniono przy ocenie wniosków wymieniali np. nierzetelność i dużą uznaniowość ekspertów.
- Zależy nam żeby pieniądze jak najszybciej trafiły do gmin. Dlatego nie zdecydowaliśmy się na unieważnienie procedury - tłumaczył na dzisiejszej konferencji prasowej Krzysztof Grabczuk marszałek województwa. Dodał: - Wiele z otrzymanych uwag postaramy się wykorzystać w przyszłych konkursach.
- Spróbujemy tak dopasować kryteria, żeby obie strony były zadowolone, a wybrane inwestycje pasowały do strategii rozwoju regionu - stwierdził Marek Flasiński, członek zarządu województwa.
Samorządy, które przepadły w konkursach, a sądzą, że ich wnioski były błędnie ocenione, mogą teraz składać oficjalne protesty.
(rp)