Praktyka stosowana w supermarkecie w Lublinie była incydentalna i wynikała z niezrozumienia nowych zasad przez pracowników - przyznał Carrefour Polska. Firma zamierza przeprosić pracowników.
Przedstawiciele Carrefoura przysłali nam wczoraj wieczorem kolejne oświadczenie, w którym odnoszą się do opisanej przez nas sytuacji. Pracownicy sieci przyznają, że taka praktyka rzeczywiście była i trwała 3 dni. Zapewniają, że była to sytuacja incydentalna. Miała ono związek z wprowadzeniem przez firmę nowych zasad organizacji pracy i niezrozumieniem ich przez pracowników - czytamy w oświadczeniu. Firma zapowiada przeprosiny.
- Pracownicy sklepu, w którym była praktyka zgłaszania się "na kropce”, zostaną przeproszeni przez kierownictwo sklepu i otrzymają wyjaśnienie, że takie działanie było spowodowane niewłaściwym zrozumieniem i niewłaściwą interpretacją nowych zasad organizacji pracy sklepów – zapewnia Maria Cieślikowska, dyrektor ds. PR i Komunikacji Zewnętrznej Carrefour Polska.
Firma podkreśla jednocześnie, że czerwone kropki służą wyłącznie do kontaktów pracownika z kierownikiem.
Mimo tłumaczeń Carrefoura inspekcja pracy przeprowadzi na początku przyszłego tygodnia kontrolę w supermarkecie przy Andersa.
- Jeśli piszą, że przepraszają, to mają coś na sumieniu – podejrzewa Krzysztof Sudoł, zastępca okręgowego inspektora pracy w Lublinie. – Do sklepu zostaną skierowani inspektor z psychologiem. Kontrola odbędzie się w poniedziałek albo we wtorek – dodaje Sudoł.