Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Centralne Biuro Antykorupcyjne zamyka sprawę wicemarszałka województwa Sławomira Sosnowskiego (PSL), którego oskarżało o złamanie Ustawy antykorupcyjnej.
Według CBA, wicemarszałek figuruje od dziewięciu lat w dokumentach sądowych jako członek rady nadzorczej Samorządowego Funduszu Pożyczkowego Powiatu Radzyńskiego "Karbona”.
Tymczasem prawo zabrania łączenia takiej działalności z pełnieniem funkcji w samorządzie. Biuro złożyło do sejmiku województwa w grudniu ubiegłego roku wniosek o odwołanie Sosnowskiego. Ten poszedł do sądu i uzyskał korzystne dla siebie orzeczenie, że nie jest w radzie nadzorczej "Karbony” od 31 grudnia 2007 r. (wicemarszałkiem został miesiąc później).
Mimo to CBA nie wycofało swojego wniosku. Co więcej – interweniowało u wojewody, żeby zmusił radnych wojewódzkich do głosowania. W kwietniu sejmik głosował, ale nie odwołał Sosnowskiego.
Dopiero w tej sytuacji CBA złożyło broń. – Nasze możliwości prawne zostały wyczerpane – informuje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy biura.
Tymczasem prawo zabrania łączenia takiej działalności z pełnieniem funkcji w samorządzie. Biuro złożyło do sejmiku województwa w grudniu ubiegłego roku wniosek o odwołanie Sosnowskiego. Ten poszedł do sądu i uzyskał korzystne dla siebie orzeczenie, że nie jest w radzie nadzorczej "Karbony” od 31 grudnia 2007 r. (wicemarszałkiem został miesiąc później).
Mimo to CBA nie wycofało swojego wniosku. Co więcej – interweniowało u wojewody, żeby zmusił radnych wojewódzkich do głosowania. W kwietniu sejmik głosował, ale nie odwołał Sosnowskiego.
Dopiero w tej sytuacji CBA złożyło broń. – Nasze możliwości prawne zostały wyczerpane – informuje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy biura.
