Nie chcesz asfaltowego placu zabaw przed blokiem? Zgłoś to w spółdzielni. Ta plac zlikwiduje,
Tylko na Osiedlu im. Henryka Sienkiewicza (jednym z największych w spółdzielni) właśnie zniknęły trzy place: przy ul. Juranda 3, Juranda 5 i Skrzetuskiego 4. Przez lata wychowało się na nich kilka pokoleń mieszkańców.
- Aż żal patrzeć, jak likwidują mój ukochany plac - mówi prawie ze wzruszeniem pani Marzena z ul. Juranda. - W młodości przesiadywałam tam prawie codziennie. Mam tyle wspomnień z tym miejscem.
- Tak chcieli sami mieszkańcy - wyjaśnia Henryk Boryc, kierownik administracji os. Sienkiewicza. - Zgodnie z unijną dyrektywą, powinniśmy odchodzić od asfaltowych placów zabaw i zastępować je miejscami do rekreacji na trawie. Ale decyzję, które asfaltowe skwery należy zlikwidować, pozostawiamy lokatorom.
Na tegorocznym zebraniu grup członkowskich LSM mieszkańcy zdecydowali o pozbyciu się właśnie tych trzech placów. - Usunęliśmy stamtąd asfalt, a teraz nawozimy piasek i torf, na którym posiejemy trawę - tłumaczy Boryc. - Zrobimy też nowe chodniki i posadzimy drzewa oraz krzewy.
A co z dziećmi? - Mogą korzystać z dużego trawiastego placu zabaw między ul. Skrzetuskiego i Wołodyjowskiego, który ciągle rozbudowujemy - mówi kierownik. - Jeszcze w tym roku pojawi się tam kilka nowych urządzeń.
Z kolei dla starszych mieszkańców LSM ważny jest spokój. - Na tych asfaltowych placach z roku na rok ubywa dzieci, a przybywa wyrostków. Siedzą na ławkach do późnej nocy, palą, piją i hałasują - zauważa pan Marian z ul. Juranda. - Jak zlikwiduje się te miejsca, wreszcie będzie ciszej. I bezpieczniej.