Sprawdziliśmy, jak aktywni są lubelscy radni – a mamy ich 31 – w pisaniu próśb o załatwienie spraw mieszkańców. Prawie co czwarty nie złożył ani jednego takiego pisma. Nieliczni napisali więcej, niż 10. Rekordzista już 37 razy dopytywał to o chodnik, to o krawężnik
To co liczyliśmy, to interpelacje złożone w tej kadencji Rady Miasta. A to nic innego, jak pismo, w którym radny zwraca prezydentowi uwagę na jakiś problem, prosi o załatwienie sprawy, albo o udzielenie informacji. Dla radnych to dobre narzędzie do wiercenia dziury w brzuchu urzędnikom Ratusza. Pytanie jest na piśmie, odpowiedź też i nawet jeśli nic się nie da załatwić, to radny przynajmniej ma dowód, że się starał.
Rekord należy do Piotra Popiela z klubu PiS, który na koncie ma już 37 interpelacji. – Bo 38. jeszcze nie jest złożona. To wszystko są sprawy zgłaszane przez mieszkańców – podkreśla Popiel. – Jeśli ludzie proszą o pisanie rzeczy w ich imieniu, to piszę – wtóruje mu radny Wspólnego Lublina Marcin Nowak, który zajmuje drugie miejsce z wynikiem 20 interpelacji.
Trzecia jest Marta Wcisło (PO), która złożyła już 15 takich pism nieznacznie wyprzedzając swoją klubową koleżankę Beatę Stepaniuk-Kuśmierzak (13 interpelacji), zaś piąty jest Piotr Gawryszczak z klubu PiS (złożył ich 12).
Dla porównania: przewodniczący klubowi PiS Sylwester Tułajew ma na koncie 7 interpelacji, kierujący klubem PO Wojciech Krakowski tylko 3, a przewodniczący Rady Miasta Piotr Kowalczyk zaledwie 2. Na oficjalnej stronie Ratusza nie ma ani śladu, by choć jedną interpelację skierowali do prezydenta radni: Eugeniusz Bielak (PiS), Piotr Dreher (PO), Zdzisław Drozd (PiS), Zbigniew Jurkowski (PO), Jan Madejek (PO), Bartosz Margul (PO) i Małgorzata Suchanowska (PiS).
O co pytają wybrańcy lublinian? Popiel dopominał się m.in. o wypożyczalnię miejskiego roweru, czy też obniżenie krawężników na ul. Nałkowskich. – Mieszkańcy prosili o to kilka lat – mówi radny, który w tym przypadku dopiął swego. – Udaje się załatwić 40–50 proc. spraw – szacuje.
Do spraw załatwionych w tej kadencji Nowak może sobie zaliczyć (co nie wszystkim się podoba) ustawienie zakazu parkowania na ul. Czwartaków. Teraz prosi o to, by oczyścić z ptasich odchodów przystanek przy al. Długosza. Radnej Wcisło udało się np. wyprosić remont tzw. ciągu pieszo-jezdnego przy Koryznowej, nadal prosi o światła na jednym z przejść przez Lwowską.
Ale zdarzają się i mniej przyziemne tematy. Choćby ten poruszony przez radnego Gawryszczaka, którego zdaniem wystawa „Diabły” była pokazana przez Centrum Kultury zbyt blisko świąt Bożego Narodzenia. Radny pisał, że CK „promuje wielu diabłów”.
Podkreślić trzeba, że interpelacja nie jest jedynym narzędziem, które mają radni do rozwiązywania problemów zgłaszanych przez mieszkańców. Pytania mogą stawiać na sesji (choć ostatnio zwykle rezygnują z tego punktu obrad), mogą też osobiście nawiedzać urzędników.
Interpelacje radnych
Mariusz Banach: 2 • Eugeniusz Bielak: 0 • Piotr Breś: 1 • Stanisław Brzozowski: 6 • Leszek Daniewski: 5 • Piotr Dreher: 0 • Zdzisław Drozd: 0 • Piotr Gawryszczak: 11 • Dariusz Jezior: 4 • Zbigniew Jurkowski: 0 • Piotr Kowalczyk: 2 • Wojciech Krakowski: 3 • Michał Krawczyk: 3 • Zbigniew Ławniczak: 5 • Jan Madejek: 0 • Bartosz Margul: 0 • Marcin Nowak: 20 • Monika Orzechowska: 5 • Jarosław Pakuła: 6 • Helena Pietraszkiewicz: 1 • Tomasz Pitucha: 10 • Piotr Popiel: 37 • Ryszard Prus: 6 • Mieczysław Ryba: 3 • Anna Ryfka: 8 • Beata Stepaniuk-Kuśmierzak: 13 • Małgorzata Suchanowska: 0 • Sylwester Tułajew: 7 • Marta Wcisło: 15 • Marek Wójtowicz: 2 • Mateusz Zaczyński: 4
Zestawienie na podstawie interpelacji zarejestrowanych w Biuletynie Informacji Publicznej samorządu miasta. Stan na piątek, na godzinę 12. Jeśli interpelację składało wspólnie kilku radnym, doliczaliśmy ją do statystyk każdemu z nich.