![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Zdechła mysz, mysie odchody, pełno robaków i zagrzybione ściany. Dodatkowo pleśń na koszykach do wyrostu chleba. To wszystko w piekarni przy ulicy Zbożowej w Lublinie. Właśnie zamknął ją sanepid.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W piekarni były też czarne od zgrzybienia ściany, łuszcząca się farba. Żadnych norm nie spełniał zdezelowany stół do przygotowywania ciasta. Pracownicy sanepidu znaleźli też w piekarni zapleśniałe koszyki do rozrostu pieczywa i lodówkę, w której temperatura wynosiła... 15 stopni Celsjusza.
– Zakład był strasznie zaniedbany. Właściciel będzie musiał włożyć wiele pracy, aby doprowadzić go do odpowiedniego stanu. Zapłaci także mandat – dodaje Sawa-Wojtanowicz.
To nie pierwsze problemy z tą piekarnią. W ubiegłym roku była kilkukrotnie kontrolowana i wtedy również pojawiały się nieprawidłowości.