Prokuratura Regionalna w Lublinie nie rezygnuje z planów aresztowania mecenasa Romana Giertycha. Mimo że sąd uznał, iż jest to niezasadne. Śledczy uważają, że tylko w taki sposób będą w stanie prowadzić dalsze czynności procesowe.
Śledczy zarzucają znanemu adwokatowi m.in. działanie na szkodę giełdowej spółki Polnord (mowa o 72 mln zł) oraz zawarcie z nią szczególnie niekorzystnej umowy dotyczącej obsługi prawnej, a zwłaszcza wynagrodzenia (4,5 mln zł). Sprawa ciągnąca się od lat spisana jest w blisko 300 tomach akt. Pokaźny, bo kilkudziesięciostronicowy był też wniosek o areszt mecenasa, którym pod koniec marca zajmował się Sąd Rejonowy Lublin-Zachód.
– Sąd wniosku prokuratury o areszt nie uwzględnił. Uzasadnienie jest bardzo obszerne. Zawiera 27 stron – mówiła wtedy Barbara Markowska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Lublinie. – Sąd Rejonowy ocenił, że było ustalone zgodnie z zasadą swobody zawierania umów, a także w zgodzie z praktykami funkcjonującymi w obrocie gospodarczym.
– Sąd doszedł do przekonania, że czyny zarzucane naszemu klientowi nie zostały w jakikolwiek sposób uprawdopodobnione – komentował adwokat Jakub Wende. – Uznał również, że materiał dowodowy przedstawiony przez prokuraturę nie tyle nie pozwala na stosowanie jakichkolwiek środków zapobiegawczych, ile w ogóle na stawianie zarzutów. Ta sprawa powinna być natychmiast umorzona, ale prokuratura z uporem godnym lepszej sprawy cały czas, wbrew kolejnym orzeczeniom sądów, lansuje takie, a nie inne poglądy, które po dzisiejszej decyzji nie znajdują już żadnego uzasadnienia, a nawet – trzeba to powiedzieć mocniej – usprawiedliwienia.
Mimo to śledczy nie zmienili swojego stanowiska i decyzję sądu zaskarżyli.
- Wobec faktu, że podejrzany od prawie półtora roku nie stawia się na wezwania prokuratury, tylko decyzja o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego daje prawne możliwości doprowadzenia na przesłuchanie do prokuratury – informuje Karol Blajerski, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Dodaje, że w tej sprawie prokuratorzy „zgromadzili obszerny materiał dowodowy, uzasadniający przedstawienie zarzutów popełniania poważnych przestępstw gospodarczych 13 osobom, w tym Romanowi G.”. - Skierowanie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie było jedyną możliwością, aby doprowadzić Romana G. do prokuratury, postawić mu zarzuty i umożliwić ich rozstrzygnięcie przed sądem.
Zażalenie rozpatrzy 29 kwietnia Sąd Okręgowy w Lublinie.