Sklep spożywczy Koziołek przy ulicy Lipowej zamknął dziś sanepid. – Właśnie jest wręczana decyzja – mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu.
Jedna z klientek sklepu zaalarmowała nas, że w bakaliach kupionych w tym sklepie znalazła robaki – relacjonuje Wojtanowicz. – Zbiegiem okoliczności, w tym samym czasie inspektorzy kontrolowali sklep. Sprawdzaliśmy, czy pracownicy zastosowali się do zaleceń z poprzedniej kontroli.
Chodziło o temperatury przechowywania produktów nietrwałych. Zalecenia nie były wykonane, a inspektorzy przystąpili do kolejnej kontroli.
Zdaniem sanepidu pracownicy sklepu lekceważyli sobie nawet skargi klientów, którzy już wcześniej zgłaszali, że m.in. w bakaliach znajdują robaki.
– Również kobieta, która dzisiaj u nas interweniowała, przed tygodniem spotkała się z identyczną sytuacją. Nie wytrzymała i zadzwoniła do nas – dodaje Wojtanowicz.
Sklep Koziołek był już zamykany jesienią ubiegłego roku. W tamtym przypadku powodem był wszechobecny brud.
– Zastanawiająca jest postawa pracowników, którzy wiedzieli że przyjdziemy z kontrolą i odbierali sygnały od klientów, a mimo to nic nie zrobili – kończy Wojtanowicz.
Sklep będzie zamknięty do czasu, aż zostanie przeprowadzona dezynsekcja. Może to potrwać kilka dni.