Do lubelskiego Teatru im. J. Osterwy zgłosił się chłopak, który przed tygodniem głową rozbił szybę w drzwiach teatru. Przeprosił i obiecał, że pokryje koszty wymiany.
Teatr zamówił nową szybę. Koszty wymiany to około 1 tys. Miał je pokryć ubezpieczyciel. Ale pokryje… sprawca, który sam zgłosił się do teatru.
– 19-latek przyszedł w czwartek. Był skruszony. Przeprosił, i powiedział, że mu wstyd. Zobowiązał się też, że z własnej kieszeni pokryje straty. Umówiliśmy się na dwie raty: 500 zł i około 300 zł – mówi Ryszard Fijałkowski, zastępca dyrektora Teatru im. J. Osterwy.
Dlaczego chłopak zbił szybę głową? - Nie potrafił tego wytłumaczyć. Moim zdaniem to był impuls głupoty i alkoholu. Jego czynu nie można pochwalać, ale pogratulowałem mu cywilnej odwagi, że przyszedł do nas i przyznał się do wszystkiego. Co by nie mówić, to się rzadko zdarza w dzisiejszych czasach - dodaje Fijałkowski.
To jednak nie koniec kłopotów Krzysztofa B. Sprawą zajęła się policja. - Kilka dni temu policjanci zatrzymali go i doprowadzili na komisariat. Będzie odpowiadał za uszkodzenie mienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności - mówi Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Jest jednak szansa, że młodzieniec uniknie srogiej kary. Sprawa będzie załatwiona, jeśli teatr wycofa zawiadomienie o przestępstwie. - Nie wyglądał na chuligana, poza tym zapłaci nam za szkody. Dlatego jesteśmy w stanie mu wybaczyć. Wycofamy zawiadomienie - kończy Fijałkowski.