Kto chce załatwić sprawę w lubelskim Wydziale Komunikacji, musi wstać przed świtem i ustawić się w długiej kolejce. – Pracownicy są na urlopach – tłumaczy dyrektor wydziału. Ale w innych miastach regionu tego problemu nie ma.
Sprawdziliśmy, jak to działa. Godz. 7.13. Przed wydziałem wije się długa kolejka. – Stoję od godz. 4.15 – mówi Janusz Kuchta. Był pierwszy. – To moje drugie podejście, dzień wcześniej byłem po godz. 8, dostałem 119 numerek.
Z niczym odszedł też Marcin Błędowski: – Numerków już nie było – skarży się nasz Czytelnik. W wydziale był we wtorek po godz. 8.
Zamiast stać w kolejce, można też rejestrować się przez Internet, czym niegdyś Ratusz bardzo się chwalił. Próbujemy. System pozwala wybierać w przedziale 10–23 sierpnia. Trzeba wybrać dzień, a później wolną godzinę. Nie ma ani jednego terminu. Jest za to ciekawostka: w systemie jako dzień roboczy widnieje 15 sierpnia, kiedy jest święto.
Godz. 11.51, wracamy do urzędu. W korytarzu tłok. – Numerków już nie ma – mówi mężczyzna z kolejki. – Może przed godz. 13 jakieś będą, ale szanse są niewielkie – wyjaśnia urzędnik z okienka.
Obok okienka wisi informacja, że można rejestrować się także telefonicznie. Próbujemy. Udaje nam się połączyć po 8 minutach ciągłego dzwonienia: – Kilka wolnych terminów jest tylko 23 sierpnia – słyszymy.
Skąd te problemy? – Na 12 stanowisk czynnych jest 7. Mam ludzi na urlopach, robię, co mogę – wyjaśnia Tadeusz Franaszczuk, dyrektor wydziału. – Nie mogę nawet prosić o pracowników z innych wydziałów, bo nie mają certyfikatu MSWiA, koniecznego, by obsługiwać system.
Ale inne miasta kolejek nie mają. – No chyba, że kilka osób przyjedzie w tym samym czasie – mówi Andrzej Marzec, dyrektor Wydziału Komunikacji w Zamościu. – Raz musiałem chwilę poczekać, za drugim razem załatwiłem sprawę od ręki – mówi Stanisław Langner, chełmianin, który ostatnio dwukrotnie odwiedzał swój urząd. – W obu przypadkach byłem mile zaskoczony.
Kiedy lublinian zaskoczy poprawa sytuacji? – W przyszłym tygodniu, bo z urlopu wrócą trzy osoby – zapowiada Franaszczuk.
Od 2008 r. lubelski Urząd Miasta chwali się certyfikatem ISO 9001 podkreślającym m.in. jakość obsługi petentów.