Prawie 500 tys. zł zostanie w funduszu pracy dzięki kontroli zwolnień lekarskich przeprowadzonej przez lubelski ZUS.
– Sprawdzamy, czy osoba na zwolnieniu wykorzystuje ten czas prawidłowo. Nie można na przykład wykonywać pracy zarobkowej – przypomina Katarzyna Cieczko, naczelnik Wydziału Zasiłków w lubelskim ZUS.
Czy pracownik na zwolnieniu rzeczywiście nie może pracować, sprawdzili lekarze orzecznicy ZUS. Od stycznia do czerwca urząd zakwestionował w całości zwolnienia 99 pracowników, czyli 5 proc. skontrolowanych. Z kolei 558 zwolnień zostało skróconych.
Dzięki wyłapanym podczas kontroli nieprawidłowościom w funduszu zdrowia pozostało 493 tys. zł. To pieniądze, które miały być przeznaczone na zasiłki chorobowe i opiekuńcze oraz świadczenia rehabilitacyjne.
W całym kraju kwota sięgnęła w sumie 115 mln zł. To o 30 mln zł więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.