W sobotę były sternik Korony Kielce Łukasz Jabłoński oficjalnie został wiceprezesem zarządu Motoru Lublin. W poniedziałek beniaminek PKO BP Ekstraklasy przedstawił nowego pracownika podczas konferencji prasowej.
– Klub jest cały czas w budowie, robimy to sukcesywnie i w przemyślany sposób. W tej chwili to co się dzieje jest kolejnym etapem budowy klubu. Nie mając zaufania, że kolejna osoba wywiąże się ze swojej funkcji przejąłem rolę prezesa i dalej będę się zajmował częścią sportową, ponieważ, to są również decyzje właścicielskie i inwestycje w nowych zawodników. Potrzebowałem osoby, która mi będzie pomagała w całym zakresie pozasportowym od: księgowości, marketingu, relacji ze sponsorami i promocji Motoru. Szukałem takiej osoby, a o panu Łukaszu usłyszałem dobre recenzje. Przez 3,5 roku zbudował dużą społeczność kibicowską w Kielcach. Dogadaliśmy się w zeszłym tygodniu, od soboty jest członkiem naszego zespołu jako wiceprezes ds. wszelkich związanych z organizacją. Mam nadzieję, że wspólnie robimy kolejny krok do przodu – mówi Zbigniew Jakubas, prezes i większościowy akcjonariusz Motoru.
– Chciałbym podziękować panu prezesowi Jakubasowi za zaufanie. Mam pełną świadomość, że jako zarząd solidarnie odpowiadamy za całokształt funkcjonowania spółki. Żeby zachować profesjonalny charakter współpracy uznaliśmy, że właściwym będzie podział obszarów bezpośredniej odpowiedzialności. Prezes Jakubas zawsze będzie mógł liczyć na mnie, a ja mam nadzieję, że na prezesa Jakubasa. Najważniejszy w funkcjonowaniu klubu jest wynik pierwszej drużyny i miejsce, w jakim się ona znajduje. Jeżeli myślimy o rozwoju, musi być to zrównoważony rozwój i trzeba pamiętać o przestrzeni pozasportowej – mówi z kolei Łukasz Jabłoński.
A czym będzie się w klubie z Lublina zajmował nowy wiceprezes?
– Szeroko rozumiane finanse, począwszy od księgowości i kadr, budżetowanie, opracowanie, monitoring i realizacja budżetu. Szeroko rozumiany marketing: komunikacja, promocja, dzień meczowy, rozwój sklepu kibica, działalność związana z pozyskiwaniem sponsorów. Działania marketingowe mają nas prowadzić do miejsca, w którym wizerunek klubu będzie rósł w dobrą stronę, a wartość marketingowa będzie coraz wyższa, tak samo jak ekwiwalent reklamowy. W moim obszarze odpowiedzialności będzie znajdowała się administracja, sekretariat, sprawy prawne, licencyjne, logistyka i bezpieczeństwo, od dnia meczowego do IT, które powinno odgrywać kluczowe znaczenie. Klub sportowy to prosta organizacja, zależy nam na wykrystalizowaniu tej struktury, żeby pracownicy byli bardziej efektywni. Może będzie trudno dostrzec zmiany, bo one będą bardziej po stronie finansowej i organizacyjnej, ale mam nadzieję, że w przyszłości te marketingowe również będą pozytywnie odbierane – wyjaśnia Jabłoński.
Były szef Korony Kielce pokrótce opowiedział również o pierwszych celach swojej nowej pracy.
– Klub wymaga drastycznych ruchów po stronie: finansowej, administracyjnej i organizacyjnej. Wiele musimy zrobić w temacie marketingu. Trzeba wesprzeć tych ludzi, którzy wykonują dobrą pracę. Struktura w klubie piłki nożnej jest bardzo podobna, mam nadzieję, że będę mógł wykorzystać swoje doświadczenie. Chcemy, żeby Motor był lepszym klubem od strony organizacyjnej i marketingowej. Nie jestem zwolennikiem tworzenia sztucznych etatów i tworzenia chaosu. Najpierw praca z tymi, którzy są w Motorze – zapowiada Łukasz Jabłoński.