Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

17 maja 2015 r.
11:38

Kim są Tytani Lublin?

Fot. Rafał Graboś
Fot. Rafał Graboś

Tytani Lublin to świetny przykład, tego do czego zdolna jest grupa prawdziwych pasjonatów. Upór, z jakim ten mały klub się rozwija, dla niejednych mógłby stanowić wzór zaangażowania. Przez zaledwie 6 lat istnienia zmieniali się wszyscy: zawodnicy, trenerzy, a nawet prezesi. Nie przeszkodziło to Tytanom, nie tylko przetrwać, ale też awansować na zaplecze najwyższej ligi w kraju.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Jeszcze w 2010 roku na treningi Tytanów przychodziło zaledwie kilkunastu graczy. Dziś to ponad czterdziestu zawodników prowadzonych przez kilku trenerów i zagrzewanych do boju przez ich własny zespól cheerleaderek. Tytani posiadają drużynę juniorów, a niedawno powołano także sekcję żeńską.

Początki

- Historia Tytanów sięga 2009 roku. Wtedy to dwóch pasjonatów sportu postanowiło założyć w Lublinie drużynę futbolu amerykańskiego. Jeden z nich był akurat moim trenerem muay-thai i tak przyszedłem na pierwszy trening. Drużyna się przeobrażała, wielu ludzi odeszło, wielu przyszło. Ja pozostałem i teraz jestem prezesem klubu. Wtedy, w 2009 roku, nie wiedziałem nawet, że jest coś takiego w Polsce, jak futbol amerykański - wspomina Marcin Paprota, który oprócz funkcji prezesa pełni też rolę kapitana zespołu.

Nie dziwi, że autorem logo zespołu jest zawodnik Tytanów Karol Sidorowski, na co dzień zawodowy grafik. Bo tu każdy pomaga jak może. Wszyscy w Tytanach pracują za darmo, często nawet dokładając własne pieniądze do klubowej kasy. - W tym sezonie jest trochę słabiej, bo jeden ze sponsorów jeszcze się nie określił, ale mamy partnerów, którzy nas wspierają. Wspiera nas też miasto Lublin, które udzieliło nam dotacji. Od kilku lat bierzemy udział w konkursach na rozpowszechnianie kultury fizycznej w Lublinie. Mamy też partnerów, którzy co prawda nie wspierają nas finansowo, ale z którymi współpracujemy na zasadzie wymiany usług - dodaje Paprota.

Kibice

Zawodnicy to głównie studenci, ale są tu też ludzie, którzy na co dzień prowadzą własne firmy. Jednym z trenerów jest pastor kościoła baptystycznego Randy Hacker. - Usłyszałem o drużynie parę lat temu. Chciałem skontaktować się z chłopakami, ale nie mogłem znaleźć wtedy do nich kontaktu. Dwa lata temu spotkałem Stevena, innego trenera. Jego syn chodzi do przedszkola, w którym robiliśmy wraz z żoną przedstawienie. Zaczęliśmy rozmawiać, mówiłem, że grałem w futbol amerykański na uniwersytecie w Stanach. Zaprosili mnie i pozwolili pomóc. Wcześniej trenowałem też drużynę piłki nożnej niepełnosprawnych do Olimpiady specjalnej - wspomina Hacker.

Od tego sezonu wstęp na mecze domowe Tytanów jest płatny i kosztuje 5 złotych. Nie zniechęciło to jednak kibiców. Wręcz przeciwnie, na meczu z AZS Silesia Rebels na bocznym boisku Areny Lublin część z widzów musiała stać, bo brakowało miejsc siedzących. - Wielu kibiców to ludzie, którzy byli na przykład na wyjazdach zagranicznych i tam zainteresowali się tym sportem. Sporo osób przychodzi też na mecze, bo po prostu mają znajomych w klubie, ale i oni z czasem wkręcają się w ten sport. Bierze się to stąd, że nie mamy środków na marketing i informacje o meczach głównie rozchodzą się pocztą pantoflową - dodaje Paprota.

Przyłożenie

Tytani udzielają się promowaniu kultury fizycznej i samego futbolu amerykańskiego. Zaowocowało to powołaniem klasy futbolu amerykańskiego przy VI LO oraz drużyny juniorów. - Od zeszłego roku posiadamy sekcję juniorską. W turnieju finałowym mistrzostw Polski zajęli siódme miejsce. Jak na debiut, moim zdaniem, wypadli bardzo dobrze. Jeden z tych juniorów w tym sezonie gra już w naszym składnie seniorskim, a w ostatnim mecz udało mu się nawet zdobyć przyłożenie - mówi Paprota.

Chociaż ten sport może wydawać się na pierwszy rzut oka brutalny, to nie odróżnia się w tym elemencie bardzo od innych dyscyplin. Podobnie twardą grę można zaobserwować m.in. w piłce ręcznej. Całe zamieszanie na boisku bierze się stąd, że głównym celem drużyny broniącej się jest zatrzymanie zawodnika z piłką. A najlepszym sposobem na to jest powalenie go na murawę. - Może jak ktoś patrzy z boku, to ten sport wydaje mu się brutalny. Wiadomo, dominuje tutaj siła, ale nie jest to bezsensowe uderzanie głową w głowę. Prym wiedzie taktyka, a brutalnością nikt tu nic nie zdziała - podkreśla Paprota.

Superfinał

Gdy któryś z zawodników dozna kontuzji, gracze obu zespołów na czas opatrywania poszkodowanego klękają na jedno kolano. Bez znanego chociażby z piłki nożnej wykłócania się z sędzią czy trącania leżącego zawodnika żeby przestał udawać. Żadnemu z zawodników nie przyszłoby nawet do głowy paść na murawę i zwijać się z bólu, jeśli rzeczywiście nie odniósłby kontuzji. - Wiadomo, że na boisku chcemy wygrać, ale mamy też wielu znajomych w innych klubach i w ten sposób okazujemy szacunek zawodnikowi, ale też i koledze - mówi Paprota.

Kibiców do dopingowania zagrzewa speaker spełniający podobną funkcję do komentatorów w relacjach telewizyjnych. Tłumaczy on mniej zaznajomionym z zasadami widzom, co aktualnie dzieje się na boisku. Jest on też stronniczy, dopingując gospodarzy i nie kryjąc zawodu gdy punktują goście. - Takie prawo gospodarza. Jeżeli my gramy na wyjeździe, to jest tak samo. Jedynym wyjątkiem jest superfinał, który z zasady jest widowiskiem bez stronnym - tłumaczy Paprota. A jakie to uczucie, gdy gra się na wyjeździe i słyszy rozczarowanie speakera po zdobyciu punktu? - Na pewno satysfakcja, dlatego że wielu ludzi życzy ci porażki, a ty możesz zagrać im na nosie. Ale z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli jesteś na boisku, to często nie zwraca się nawet uwagi na to co mówi speaker. Człowiek ma przed oczami tylko grę.

Zawodnicy

Niedawno na testy do amerykańskiej ligi NFL wyjechał urodzony w Polsce Babatunde Aiyegbusi. - "Babs", bo tak go nazywamy, jest pierwszym Polakiem, który nauczył się futbolu amerykańskiego w Polsce i ma szanse zadebiutować w NFL. Na początku grał w polskiej lidze. Potem miał epizod w niemieckiej GFL, która stoi o półkę wyżej od polskiej ligi. Tam tradycje futbolowe są dłuższe niż w Polsce. Grano tam w futbol amerykański praktycznie od zakończenia II Wojny Światowej, za sprawą amerykańskich żołnierzy, którzy zostali tam po wojnie. - opowiada Paprota. - Polska liga z roku na rok podnosi swój poziom. Przyjeżdżają tu zawodnicy z zagranicy, którzy mieli też epizody z NFL, jak na przykład Mark Philmore, który grał w Chicago Bears, czy świętej pamięci Aki Jones, który grał w Washington Redskins.

Pierwsza liga, w której grają teraz Tytani poziomem dorównuje dobrej lidze akademickiej za oceanem. - Grałem kiedyś w trzeciej lidze akademickiej, lata temu, ale myślę że poziom jest podobny - podsumowuje Randy Hacker.

Pozostałe informacje

Sky Jumpers i jej założyciel Krzysztof Barszczewski (nr 23)

Krzysztof Barszczewski: Sky Jumpers to projekt z pasją

Rozmowa z Krzysztofem Barszczewskim, dyrektorem marketingu TKKF Cukropol i twórcą projektu Sky Jumpers

Służby pracują na terenie obiektu w Komornikach pod Poznaniem, gdzie w środę, 19 lutego, pracownicy znaleźli fragment rakiety Falcon 9

Szczątki amerykańskiej rakiety nad Polską. Znaleziono drugi element

W podpoznańskich Wirach znaleziono kolejny niezidentyfikowany obiekt – informuje wielkopolska PSP. Wcześniej pracownicy jednej z firm w Komornikach znaleźli na terenie zakładu przedmiot przypominający zbiornik. – W środę rano nad terytorium naszego kraju doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę szczątków członu rakiety nośnej Falcon 9 – potwierdziła Polska Agencja Kosmiczna.

Azoty przepłacały za gaz? Chodzi o co najmniej 932 miliony złotych

Azoty przepłacały za gaz? Chodzi o co najmniej 932 miliony złotych

Zarząd Grupy Azoty S.A. odkrył, że w latach 2022-2023 gaz kontraktowany dla chemicznego koncernu był droższy, niż wynikało z dziennych cen spot na europejskim rynku. Spółka miała przepłacić za surowiec co najmniej 932 mln zł. Czy jej ówczesne władze złamały prawo?

Piotr Schmidt oraz Wojciech Myrczek

Był Komeda i Stańko, teraz jest Młynarski i jazz

Nie można się bać nawiązywania do kultowych projektów czy artystów i ich twórczości – wywiad z Piotrem Schmidtem, trębaczem, kompozytorem, liderem i producentem muzycznym. Pod koniec minionego roku ukazała się płyta „Młynarski. Bynajmniej”. Za jej produkcję, jak i partie solowe trąbki odpowiada właśnie nasz rozmówca

ChKS Chełm musiał uznać wyższość broniącej Tauron Pucharu Polski drużyny Aluron CMC Warta Zawiercie

Tauron PucharuPolski: ChKS Chełm musiał uznać wyższość faworyta

W spotkaniu ćwierćfinałowym Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm przegrał z obrońcą trofeum Aluron CMC Wartą Zawiercie 0:3. Tym samym goście awansowali do Final 4

Rodzinne ferie jak z bajki: warsztaty zielarskie w Herbapolu
ZDJĘCIA
galeria

Rodzinne ferie jak z bajki: warsztaty zielarskie w Herbapolu

Co tak naprawdę kryje się w kubku z herbatą i czy można założyć ziołowy ogród na balkonie. W ramach programu "Rodzinne ferie jak z bajki" najmłodsi odwiedzili dziś Herbapol.

Już nie będą robić nielegalnych papierosów

Już nie będą robić nielegalnych papierosów

Owijarki, pakowarka i prawie 700 tys. sztuk nielegalnie wyprodukowanych papierosów. Zatrzymano 8 osób. 5 obywateli Armenii i 3 obywateli Ukrainy.

Motor Lublin Arena

Motor Lublin Arena. Taka nazwa przynajmniej do końca 2027

Stadion, na którym swoje mecze ekstraklasy rozgrywają piłkarze Motoru Lublin zyskuje sponsora tytularnego i zmienia nazwę.

Klasyczne kontrasty. Koncert symfoniczny w Filharmonii Lubelskiej
foto
21 lutego 2025, 19:00

Klasyczne kontrasty. Koncert symfoniczny w Filharmonii Lubelskiej

Piątkowy wieczór (21 lutego) w Filharmonii Lubelskiej rozpocznie się jednym z najbardziej relaksujących utworów muzycznych, jakie kiedykolwiek powstały – „Pawaną op. 50” Gabriela Faurégo. Na zakończenie wieczoru zabrzmi monumentalna II Symfonia D-dur op. 43 Jeana Sibeliusa. Jako gość wystąpi grecki flecista Stathis Karapanos.

Zderzenie wojskowej ciężarówki i osobówki. Sprawcą nietrzeźwy kierowca

Zderzenie wojskowej ciężarówki i osobówki. Sprawcą nietrzeźwy kierowca

We wtorek (18 lutego) doszło do zderzenia samochodu osobowego z samochodem ciężarowym na drodze krajowej numer 17 w miejscowości Wał. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala, a sprawcą zdarzenia okazał się nietrzeźwy kierowca.

Średnia cena samochodów w 2024 roku osiągnęła poziom 35 025 złotych, a tempo wzrostu cen na rynku wtórnym znacznie przy-śpieszyło, głównie za sprawą większej liczby prawie nowych samochodów w ofercie.

Te używane auta straciły najwięcej na wartości

Volkswagen Passat tańszy o ponad 7 tysięcy, a Audi A6 o ponad 10 tysięcy złotych. Jakie jeszcze modele znajdziemy na liście najpopularniejszych samochodów na wtórnym rynku, które straciły na wartości w 2024 roku?

Szymon Hołownia w Lublinie: trzeba powołać fundusz wsparcia lokatorów
WYBORY PREZYDENCKIE

Szymon Hołownia w Lublinie: trzeba powołać fundusz wsparcia lokatorów

W środę przed południem marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził Lublin. Kampanijne spotkanie z dziennikarzami stało pod znakiem komentowania polityki krajowej i negocjacji dotyczących przyszłości Ukrainy bez udziału Ukrainy. Dla mieszkańców Lublina nie to jednak z całego spotkania było najważniejszą informacją.

Służby pracują na terenie obiektu w Komornikach pod Poznaniem, gdzie w środę, 19 lutego, pracownicy znaleźli fragment rakiety Falcon 9

Szczątki amerykańskiej rakiety nad Polską. Jest potwierdzenie

W środę rano nad terytorium naszego kraju doszło do niekontrolowanego wejścia w atmosferę szczątków członu rakiety nośnej Falcon 9 – potwierdziła Polska Agencja Kosmiczna. Agencja zbada razem z firmą SpaceX, czy znaleziony w Komornikach zbiornik jest częścią tej rakiety.

Dozór i zakaz zbliżania. 71-latek odpowie za usiłowanie rozboju

Dozór i zakaz zbliżania. 71-latek odpowie za usiłowanie rozboju

Policjanci zatrzymali 71-latka w sprawie usiłowania rozboju. Mężczyźnie grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru Lublin wystąpi w Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostwach Ekstraligi im. Zenona Plecha 2025 w Łodzi

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium