FIFA ogłosiła, że w mistrzostwach świata nadal będzie uczestniczyć: 17 sędziów głównych, dodatkowo 37 asystentów, a także 10 arbitrów wideo. W tym gronie nie ma już Szymona Marciniaka, ale zostaje za to Paweł Gil z Lublina.
Marciniak poprowadził dwa spotkania fazy grupowej. Najpierw był sędzią meczu Argentyna – Islandia, który zakończył się remisem 1:1. Później także starcia Niemiec ze Szwecją (2:1). Był jednak krytykowany przez międzynarodową federację, za to, że nie używał zbyt często VAR-u.
Zwłaszcza w sytuacji, kiedy Szwecji należał się rzut karny. A Marciniak nie chciał nawet sprawdzić, czy rzeczywiście jego decyzja była prawidłowa. Arbiter z Płocka jako sędzia główny VAR pracował podczas spotkania Urugwaju z Arabią Saudyjską. Na dodatek był też czwartym arbitrem, kiedy grali: Rosja – Egipt, Francja – Peru oraz Szwajcaria – Kostaryka.
Gil jako asystent sędziego wideo pracował aż przy 15 meczach na mundialu. Nikt nie był bardziej zapracowany od lublinianina. Jakie spotkania miał okazję obserwować? Egipt – Urugwaj (0:1), Argentyna – Islandia (1:1), Kostaryka – Serbia (0:1), Urugwaj – Arabia Saudyjska (1:0), Nigeria – Islandia (2:0), Niemcy – Szwecja (2:1), Anglia – Panama (6:1), Urugwaj – Rosja (3:0), Nigeria – Argentyna (1:2), Serbia – Brazylia (0:2), Anglia – Belgia (0:1) oraz już przy okazji fazy pucharowej Francja – Argentyna (4:3), Hiszpania – Rosja (1:1, rzuty karne 3-4), Brazylia – Meksyk (2:0), Kolumbia – Anglia (1:1, karne 3-4).