Zbigniew Ocysek jechał po pijanemu rowerem. To nie pierwszy taki wyskok pana Zbigniewa. Na publikację jego nazwiska pozwolił sąd. Może Ocysek w końcu się opamięta. Mężczyzna wpadł na początku września w Oleśnikach w gminie Trawniki. Miał prawie półtora promila alkoholu. To recydywista. W ubiegłym roku za jazdę po pijanemu sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów. Za ostatni wyczyn mężczyzna został skazany na rok więzienia w zawieszeniu i 700 zł grzywny. Ma też nowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i rowerów. Podanie wyroku do publicznej wiadomości przeforsowała prokuratura w Świdniku. Prokuratorzy chcą w ten sposób dodatkowo napiętnować pijanych kierowców. Zapowiadają, że takich orzeczeń będzie coraz więcej. (er)