Bartosz Zmarzlik postawił sobie za punkt honoru jak najszybszą obronę indywidualnego mistrzostwa świata. Tym razem zwyciężył w turnieju o Grand Prix Niemiec. Na najniższym stopniu podium stanął inny zawodnik Platinum Motoru Lublin - Jack Holder.
Mimo już czwartego turnieju cyklu Grand Prix, jedna rzecz pozostawała niezmienna. Wciąż piorunująco zaczynał je Dan Bewley. Brytyjczyk z Betard Sparty Wrocław fantastycznie rozpoczął zmagania, pokonując rodaków – Taia Woffindena i Roberta Lamberta oraz Mikkela Michelsena. Dotychczas problemem Bewleya było właśnie to, by utrzymać nerwy na wodzy przez resztę zawodów.
Tym razem postanowił to odmienić i.. w drugim wyjeździe na tor zanotował zero. Bardziej doświadczeni rywale w postaci Bartosza Zmarzlika, Leona Madsena i Jacka Holdera nie pozostawili mu większych szans. Cały bieg wygrał Australijczyk i potwierdził, że w tym roku każdy musi się z nim liczyć.
Zgoła odmienne nastroje panowały w obozie Fredrika Lindgrena. Szwed nie liczył się w swoich początkowych wyścigach, a nawet stracił pozycję na ostatniej prostej na rzecz Michelsena. Ten sam, który w obecnym cyklu jeździ mocno poniżej oczekiwań, a w ubiegłym roku w Teterow zdobył tylko dwa „oczka”.
Już trzecia seria to jednak czysty popis „Koziołków”. Najpierw Lindgren wykorzystał najlepsze pole pierwsze i w cuglach wygrał swój bieg, a chwilę później zwyciężył Zmarzlik. Trzykrotny mistrz świata manewrem w swoim stylu pokonał byłego kapitana Koziołków. Była to jego pierwsza „trójka” i mając po niej siedem punktów, był bliski pewności udziału w półfinale. Niestety, dalsze gonitwy pokazały, że dla Skandynawa to zwycięstwo należało traktować jako nagrodę pocieszenia.
Żużlowcom mocno przeszkadzały nierówne miejsca startowe. To oznaczone literą „C” było zdecydowanie najsłabsze. To właśnie z niego pojawiło się najwięcej „zerówek”. Dość powiedzieć, że w pewnym momencie przyniosło takowych.. siedem z rzędu. Należało więc brać pod uwagę, że klasyfikacja po rundzie generalnej będzie kluczowa.
Główną rolę chciała odegrać nawierzchnia. Zarówno Zmarzlik, jak i Lambert mieli problemy z przyczepnością. Wielokrotnie ich motocykl utrudniał płynną jazdę. Zawodnik toruńskich Aniołów stracił tak wjazd do finału. Skrzętnie skorzystał z tego Jason Doyle, który w finale znalazł się już po raz trzeci w tej kampanii.
Nieprawdopodobna jest sytuacja Bewleya, którego maszyna odmówiła posłuszeństwa. Z tego prezentu skorzystali Holder i Kim Nillson. Zawodnik, co do którego występu w samej serii było wiele wątpliwości, przeżył z pewnością najlepszy żużlowy wieczór w życiu. W efekcie tego zarówno czarny koń turnieju, jak i całego cyklu mieli szansę na pierwszą wygraną w zmaganiach takiej rangi.
Na tę będą musieli jeszcze poczekać. Od startu aż do mety bezbłędny był wychowanek gorzowskiej Stali. Zwycięża po raz dwudziesty i wyrównał rekord Tony'ego Rickardssona.
Bieg po biegu:
Bieg 1: Madsen,Thomsen,Huckenbeck,Fricke
Bieg 2: Bewley,Lambert,Michelsen,Woffinden
Bieg 3: Doyle,Zmarzlik,Lindgren,Nilsson
Bieg 4: Janowski,Vaculik,Holder,Dudek
Bieg 5: Holder,Zmarzlik,Madsen,Bewley
Bieg 6: Vaculik,Lambert,Doyle,Huckenbeck
Bieg 7: Thomsen,Nilsson,Janowski,Woffinden
Bieg 8: Dudek,Fricke,Michelsen,Lindgren
Bieg 9: Lambert,Nilsson,Dudek,Madsen
Bieg 10: Lindgren,Bewley,Huckenbeck,Janowski
Bieg 11: Zmarzlik,Michelsen,Thomsen,Vaculik(w)
Bieg 12: Woffinden,Holder,Doyle,Fricke
Bieg 13: Madsen,Woffinden,Lindgren,Vaculik
Bieg 14: Nilsson,Holder,Huckenbeck,Michelsen
Bieg 15: Bewley,Dudek,Doyle,Thomsen
Bieg 16: Zmarzlik,Lambert,Fricke,Janowski
Bieg 17: Doyle,Madsen,Janowski,Michelsen
Bieg 18: Zmarzlik,Woffinden,Dudek, Huckenbeck
Bieg 19: Thomsen,Holder,Lambert,Lindgren
Bieg 20: Bewley,Vaculik,Fricke,Nilsson
Półfinał 1: Zmarzlik,Doyle,Thomsen,Lambert
Półfinał 2: Holder,Nilsson,Madsen,Bewley(d)
Finał: Zmarzlik, Doyle, Holder, Nilsson.
Klasyfikacja:
1. Bartosz Zmarzlik 19(2,2,3,3,3,3,3)
2. Jason Doyle 13(3,1,1,1,3,2,2)
3. Jack Holder 14(1,3,2,2,2,3,1)
4. Kim Nilsson 9(0,2,2,3,0,2,0)
5. Daniel Bewley 11(3,0,2,3,3,w)
6. Leon Madsen 10(3,1,0,2,3,1)
7. Anders Thomsen 10(3,1,0,3,2,1)
8. Robert Lambert 10(2,2,3,2,1,0)
9. Tai Woffinden 7(0,0,3,2,2)
10. Martin Vaculik 7(2,3,w,0,2)
11. Patryk Dudek 7(0,3,1,2,1)
12. Fredrik Lindgren 5(1,0,3,1,0)
13. Maciej Janowski 5(3,1,0,0,1)
14. Max Fricke 4(0,2,0,1,1)
15. Mikkel Michelsen 4(1,1,2,0,0)
16. Kai Huckenbeck 3(1,0,1,1,0)