Platinum Motor Lublin w niedzielę podejmie For Nature Solutions KS Apator Toruń. Żółto-niebiescy mają nie tylko okazję zmazać plamę po meczu w Grudziądzu, ale i wziąć rewanż za wyjazdową porażkę w grodzie Kopernika. Będzie to jednak niezwykle trudne zadanie.
Nie tak wyobrażali sobie wyjazd do Grudziądza, zarówno kibice, jak i żużlowcy Platinum Motoru Lublin. Wysoka porażka z drużyną, która okupowała ostatnią lokatę, zszokowała całą żużlową Polskę. Dokładając do tego fakt straty bonusu na rzecz Zooleszcz GKM-u Grudziądz można dojść do wniosku, że to jedna z największych sensacji ostatnich lat w PGE Ekstralidze.
Była to już trzecia porażka mistrza Polski w obecnej kampanii. Oczywiście, nie będzie to miało żadnego wpływu na wejście "Koziołków" do fazy play-off. Tym z pewnością nie martwi się sztab zespołu z trenerem Maciejem Kuciapą na czele. Powodem do zmartwień musi za to być fakt, jak prezentują się zagraniczni liderzy drużyny. Pomimo fantastycznej jazdy w cyklu Grand Prix, zarówno Jack Holder, jak i Fredrik Lindgren na grudziądzkim owalu nie przypominali siebie. Jeśli taki stan rzecz powtórzy się w niedzielę, to Motor nie będzie miał żadnych szans na wygraną.
Apator nie jest drużyną o potencjale Betard Sparty Wrocław, jednak ma swoje argumenty. Przede wszystkim w formacji seniorskiej. Trio Emil Sajfutdinow, Robert Lambert i Patryk Dudek to żużlowcy, którzy mogą przywozić solidne liczby na każdym torze ligi. Popularny "Duzers" wraca do dobrej dyspozycji. W ostatnim turnieju SGP w Pradze awansował nawet do półfinału, a w nim długo jechać po upragniony finał. Ostatecznie turniej zakończył w najlepszej ósemce, jednak po kryzysie z początku sezonu widać u niego sporą poprawę.
Jeśli liderzy otrzymają wsparcie od Pawła Przedpełskiego i Wiktora Lamparta to żółto-niebiescy będą mieli mocno utrudnione zadanie. Szczególnie powracający do Lublina Lampart wydaje się kluczowy w układance Roberta Sawiny. Oczywiście pod warunkiem, że pojedzie tak, jak przyzwyczaił do tego lubelską publiczność przy Zygmuntowskich 5. Jest daleki od optymalnej formy, ale to właśnie w Lublinie notował średnią na poziomie 1.857 z pozycji juniora.
Ostatnią zagadką do rozwiązania pozostaje obsada numeru 10 na lubelskich kevlarach. Wciąż sztab szkoleniowy może podjąć decyzję o przesunięciu tam Kacpra Grzelaka, a umieszczeniu Bartosza Bańbora na pozycji młodzieżowej. W konfigurację, gdzie to 16-latek ma jechać jako senior ciężko uwierzyć. Zwłaszcza zważywszy na częste problemy z płynną jazdą tego żużlowca. Do dyspozycji pozostaje Antti Vuolas. Fin jest zdecydowanym liderem Motoru Lublin U24 i być może to właśnie po niego sięgnie Kuciapa.
Awizowane składy:
Platinum Motor Lublin: 9. Jarosław Hampel 10. Jan Rachubik 11. Jack Holder 12. Fredrik Lindgren 13. Bartosz Zmarzlik 14. Mateusz Cierniak 15. Kacper Grzelak
For Nature Solutions KS Apator Toruń: 1. Patryk Dudek 2. Paweł Przedpełski 3. Robert Lambert 4. Wiktor Lampart 5. Emil Sajfutdinow 6. Krzysztof Lewandowski 7. Mateusz Affelt
Początek meczu 11.06 o godz. 19:15. Transmisja na antenie Canal+ Sport 5.