Przygotowania do nowego sezonu ruszyły na dobre. Orlen Oil Motor zgodnie z planem pracuje nad formą w chorwackim Gorican, gdzie na pewno lublinianie nie mogą narzekać na pogodę. Mistrzowie Polski zaprezentowali też nowe kevlary.
„Koziołki” mają trenować w Gorican do piątku. Później czekają ich dwa mecze sparingowe. 20 marca Orlen Oil Motor pojedzie do Ostrowa Wielkopolskiego, a dzień później rywale pojawią się na stadionie przy Al. Zygmuntowskich.
Jak wyglądały pierwsze zajęcia w Chorwacji, o tym na klubowym kanale YouTube opowiadał Bartosz Zmarzlik.
– To był pracowity i długi dzień, bo zrobiliśmy praktycznie dwa treningi. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Popróbowaliśmy, pojeździliśmy i wraca czucie motocykla. Już powoli szukamy coraz bardziej prędkości. Nie nudzimy się, jeździmy od rana do wieczora, to fajne i owocne dni – mówi Zmarzlik, który przyznał również, że to nie były dla niego pierwsze treningi na torze. Wcześniej był ze swoim teamem w Gnieźnie i Rawiczu.
A jak w ogóle ocenia warunki, które drużyna z Lublina zastała w Chorwacji?
– Jak zwykle w Gorican jest świetnie, bardzo dobra pogoda, nic tylko jeździć. Zazwyczaj, jak przyjeżdżam do Gorican, to jestem uśmiechnięty od ucha do ucha, bo wspomnienia wracają. Tutaj zaczynałem walkę o trzeci i czwarty tytuł mistrza świata. Całkiem niedawno byłem tutaj również na treningach, na Grand Prix, w tym roku droga będzie podobna – dodaje lider Orlen Oil Motoru.
Klub z Lublina zaprezentował też kevlary, w których żużlowcy będą się ścigać w sezonie 2024.