

Reprezentacja Polski w piątek rozpocznie walkę o mistrzostwa świata, które w 2026 roku odbędą się w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Pierwszym rywalem Biało-Czerwonych będzie Litwa, w kadrze której znalazł się obrońca Górnika Łęczna – Dominykas Barauskas

Przypomnijmy, że po spadku z Dywizji A Biało-Czerwoni przed losowaniem eliminacji MŚ spadli do drugiego koszyka i co za tym idzie wiadome było, że do naszej grupy trafi jedna z europejskich potęg. Kadra Michała Probierza trafiła do grupy G i o awans powalczymy z Finlandią, Maltą, Litwą i Hiszpanią lub Holandią, które w czwartek zaczęły walkę o zwycięstwo w Lidze Narodów, a pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami odbył się w czwartek wieczorem i padł remis 2:2 (rewanż w niedzielę).
Eliminacje Mundialu Polacy zaczną na swoim stadionie, a ich rywalem będzie Litwa. Zgrupowanie rozpoczęło się w poniedziałek, ale tak naprawdę dopiero w środę selekcjoner miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Tego dnia Biało-Czerwoni odbyli trening na Stadionie Narodowym, a potem mieli czas na integracyjne wyjście do kina.
W czwartek rano odbyła się oficjalna konferencja prasowa przed meczem z Litwą na której pojawili się Kamil Piątkowski i Michał Probierz. – Przygotowaliśmy się do przeciwnika bardzo dobrze. Wiemy co mamy robić na boisku i będziemy dążyć do zwycięstwa. Atmosfera jest dobra, chcemy zagrać na „zero z tyłu” i stracić miało bramek. Naszym celem w dwóch najbliższych meczach jest oczywiście sześć punktów – powiedział przed meczem obrońca reprezentacji Polski.
Następnie w ogniu pytań znalazł się nasz selekcjoner i uchylił rąbka tajemnicy odnośnie składu. – Jeżeli chodzi o przygotowanie do meczów to stadion spełnił wymagania. Murawa jest bardzo dobrze przygotowana, a za jedną z bramek mamy miejsce do przeprowadzania rozgrzewek. Pierwszym celem była regeneracja naszych zawodników po przyjeździe z poszczególnych klubów. W pierwszym meczu z Litwą nie zagra na pewno Paweł Dawidowicz. Jesteśmy dobrze przygotowani i liczymy na dobre spotkanie. Bramkarz? Eliminacja między słupkami rozpocznie Łukasz Skorupski – przyznał Probierz, a potem odniósł się także do nieobecności zawodników kontuzjowanych.
– Zdajemy sobie sprawę, że wypadł nam Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Ale mamy alternatywy dla niego w postaci choćby Bartosza Bereszyńskiego. Wiem, że pojawiły się plotki o braku powołań w ostatnim czasie dla Mattego Casha, ale było to spowodowane jego kontuzją – uciął selekcjoner.
W piątek na PGE Stadionie Narodowym po raz pierwszy od wielu lat poprowadzony będzie zorganizowany doping (w ostatnich latach narzekano nieco na „piknikową” atmosferę na meczach kadry). – To fajny pomysł, ale trzeba pamiętać, że kiedy wygrywaliśmy to także byliśmy głośno wspierani. Każdy z naszych kibiców jest mile widziany na stadionie i chciałbym by fani identyfikowali się z naszą drużyną i mieli przyjemność w jej oglądaniu – zauważył selekcjoner.
Na koniec dwa słowa o rywalu czyli reprezentacji Litwy, której zawodnicy dla większości kibiców pozostają anonimowi. Jest jednak „smaczek”. W piątek na PGE Stadionie Narodowym ma szansę zagrać piłkarz Górnika Łęczna. Nie chodzi jednak o żadnego z Polaków lecz Dominykasa Barauskasa. 27-latek w ostatnim czasie wypadł z podstawowego składu zielono-czarnych, ale nie przeszkodziło mu to w otrzymaniu powołania do litewskiej kadry.
Początek meczu zaplanowano na godzinę 20.45. Spotkanie będzie można obejrzeć na antenie TVP 1, TVP Sport oraz w internecie pod adresem sport.tvp.pl.
