Władze Puław chcą pomóc Romom. Zostanie zatrudniony asystent edukacji romskiej. Przedstawiciele społeczności mają być motywowani do znalezienia pracy. Będą też imprezy zbliżające kultury polską i romską. To będzie jeden z pierwszych tego rodzaju kompleksowych, wieloletnich programów służących integracji mniejszości etnicznej w naszym kraju.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Przygotowany przez urząd miasta program ma przede wszystkim wspomóc integrację Romów ze społecznością miasta poprzez poprawę poziomu ich edukacji, aktywności zawodowej, warunków mieszkaniowych i stanu zdrowia. Kluczowe będzie zachęcenie Romów do większego nacisku na wykształcenie dzieci. Powołany w tym celu zostać ma asystent edukacji romskiej. Do jego zadań należeć będzie kontakt z rodzinami romskimi, praca z rodzicami romskich dzieci i młodzieżą. Uczestnictwo na zajęciach szkolnych ma być „nagradzane”, a w razie konieczności organizowane będą zajęcia pozalekcyjne oraz świetlicowe. Na naukę pisania i czytania w języku polskim będą mogli liczyć także dorośli przedstawiciele mniejszości etnicznej.
Program przewiduje organizację szeregu imprez, których celem ma być zbliżenie obu kultur, poprzez m.in. wspólne kultywowanie tradycji. Organizowane mają być także kampania przeciw ksenofobii, rasizmowi i nietolerancji.
Romowie mają być także „motywowani” do znalezienia pracy oraz opłacania rachunków i oddłużenia swoich mieszkań. Miasto zamierza poprawić także stan wiedzy romskiej społeczności na temat zachowań prozdrowotnych, profilaktyki oraz tzw. życia w rodzinie.
Edukacja kończy się na podstawówce
W ubiegłym roku w Puławach mieszkało 260 Romów. To o 15 procent więcej niż 15 lat temu. Spośród całej romskiej społeczności w mieście, 56 procent to klienci pomocy społecznej. Romskie dzieci rzadko posyłane są do przedszkoli, wskaźnik frekwencji wynosi 5 procent. W podstawówce średnio uczestniczą one w niecałych 70 procentach zajęć i na tym etapie ich edukacja się kończy. Według zebranych danych do puławskich gimnazjów (i szkół średnich) nie chodzi żadne romskie dziecko. Większość mieszkań, jakie zajmują romskie rodziny jest zadłużona i przeludniona. Poza tym, według analizy, co czwarty puławski Rom ma orzeczoną niepełnosprawność lub całkowitą niezdolność do pracy. Co ciekawe, jedną z barier, która stoi na przeszkodzie w ich zawodowej aktywizacji, według autorów badań jest model ich kultury, który to „uniemożliwia Romom podjęcie pracy o niskim prestiżu”.
MOPS: Warto spróbować
Autorzy programu, pracownicy puławskiego MOPS przyznają, że przed nimi długa i trudna droga. Ale jak podkreślają, warto spróbować.
Program integracji Romów zamieszkujących Puławy, niemal w całości ma być finansowany ze środków zewnętrznych. Wartość planowanych dotacji to około 270 tys. złotych rocznie.
Dokument w formie projektu uchwały przez najbliższe tygodnie będzie rozpatrywany przez poszczególne komisje Rady Miasta. Radni będą mogli wprowadzić zmiany. Jeśli program zyska poparcie Rady Miasta, Puławy przystąpią do konkursów, rywalizując o przyznanie pieniędzy z innymi samorządami w kraju.
- Warunkiem ubiegania się o dotacje na rzecz mniejszości etnicznych z Urzędu Marszałkowskiego lub Wojewódzkiego Urzędu Pracy jest przyjęcie tego rodzaju dokumentu. Wiemy, że efekty nie przyjdą od razu, i być może nie będą tak spektakularne, jak oczekują mieszkańcy, ale uznaliśmy, że warto spróbować - mówi Maria Piastowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Puławach.
Gdyby się powiodło, pierwsze transze mogą być wypłacone w przyszłym roku. Wtedy ruszyłby także pionierski program ukierunkowany na poprawę stanu zdrowia, edukacji, mieszkalnictwa i zatrudnienia mniejszości romskiej w Puławach.