Czy jedynym właściwym miejscem dla pomnika mjra Mariana Bernaciaka „Orlika” jest miejsce po usuniętym monumencie „Bohaterom wspólnych walk”? Przeciwko tej lokalizacji opowiedziało się 80 proc. osób, które wypełniły internetową ankietę. – Nie chcemy, żeby ta sprawa dzieliła mieszkańców – przyznają samorządowcy
Wśród puławian nie ma powszechnej zgody na budowę nowego pomnika poświęconego majorowi Bernaciakowi. Trzy czwarte responendów, którzy wzięli udział w internetowej ankiecie, w ogóle nie chce nowych monumentów w przestrzeni publicznej, a czterech na pięciu nie chce ich zwłaszcza przy głównym skrzyżowaniu ul. Lubelskiej, Centralnej i Piłsudskiego.
Nie wiemy jednak, w jakim stopniu wyniki badania ankietowego odzwierciedlają opinie większości puławian, bo na wypełnienie ankiety zdecydowało się zaledwie 209 osób.
Prezydent: To ważny głos
Zdaniem prezydenta miasta, tego głosu nie należy jednak lekceważyć.
– Z uwagi na zabezpieczenia ankiety możemy być pewni, że została ona wypełniona uczciwie przez osoby zamieszkujące w Puławach. Poświęcili oni swój czas udowadniając, że sprawa zagospodarowania miasta jest dla nich ważna. Uważam, że ten głos
powinniśmy uszanować – przekonuje prezydent.
ŚZŻAK: Ankieta nie jest reprezentatywna
Tymczasem przedstawiciele puławskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, czyli inicjatorzy budowy pomnika mjra Bernaciaka „Orlika”, do wyników internetowego badania podchodzą z dystansem.
– Ta ankieta nie jest reprezentatywna, bo wypełniło ją niewielu mieszkańców. Ponadto znaczna część szczególnie starszych puławian w ogóle nie korzysta z internetu – podkreśla Małgorzata Górska-Lenartowicz ze ŚZŻAK, jedna z inicjatorek budowy pomnika żołnierza AK.
Jej zdaniem, miejsce wybrane pod nowy monument jest właściwe. – To jest kwestia zarówno bliskiej odległości od dawnej komendy Urzędu Bezpieczeństwo Publicznego (obecne WKU), z której „Orlik” odbił więźniów, jak i symboliki. Przez lata środowisko kombatantów marzyło o tym, żeby poprzedni pomnik hańby został usunięty. Także po to, żeby to miejsce upamiętniało żołnierza wyklętego – tłumaczy.
Mieszkańcy: Dość martyrologii
Problem w tym, że wielu mieszkańców wolałoby, żeby centrum było wolne od martyrologii, upamiętniania bohaterskich ofiar itp. To osoby, które często nie odmawiają „Orlikowi” prawa do pomnika, ale widziałyby go w innym miejscu.
Czy zatem na miejscu jednego kontrowersyjnego monumentu, który przez lata dzielił mieszkańców (jedni składali pod nim kwiaty, inni oblewali go farbą przyp.), powinien stanąć nowy pomnik?
Takie pytanie coraz częściej zadają sobie m.in. samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości, którzy początkowo gremialnie popierali inicjatywę puławskiego koła AK.
– Nie chciałabym, żeby temat budowy nowego pomnika stał się zarzewiem nowego konfliktu. Uważam, że powinniśmy rozmawiać z inicjatorami, by wspólnie znaleźć najlepszy konsensus akceptowalny przez wszystkie strony – mówi Bożena Krygier, przewodnicząca rady miasta.
– Ja do kwestii lokalizacji tego pomnika nie podchodzę dogmatycznie, ale ta wskazane przez środowisko AK wydaje się naturalna. Należy to spokojnie przedyskutować – dodaje poseł Krzysztof Szulowski (PiS).
Kombatanci: Zbieramy podpisy
Ostatecznie, o tym, które miejsce zostanie przekazane inicjatorom budowy pomnika bohatera AK na koniu (w skali 1:1) zdecydują władze miasta.
Obecnie środowisko kombatanckie skupia się na zbieraniu podpisów poparcia, by „Orlik” stanął przy głównym skrzyżowaniu. Jeśli będzie ich więcej niż 300, jesienią złożą obywatelski projekt uchwały. Na jej mocy, miasto będzie mogło przekazać im we władanie grunt, co umożliwi rozpoczęcie sprzedaż „cegiełek”, czyli zbiórkę datków na projekt, a następnie jego wykonanie.
– Chcielibyśmy utworzyć wokół pomnika Centrum Patriotyczne z multimediami, cyfrowym dostępem do danych historycznych itp. – zdradza Górska-Lenartowicz. Koło kombatantów, wspierane przez część radnych, liczy na pozyskanie sponsorów.
Ankieta
Czego chcą mieszkańcy, miała zbadać internetowa ankieta, którą przed miesiącem uruchomił puławski magistrat. Trzy czwarte stwierdziło, że „nie widzi potrzeby stawiania kolejnych pomników w przestrzeni publicznej Puław”.
Proponowaną pokalizację pomnika mjr. Mariana Bernaciaka „Orlika” (na zdjęciu) pozytywnie oceniło jedynie 20 proc. respondentów.
Jakie są ich propozycje? Pisali m.in. o skwerze, uporządkowanej zieleni, trójwymiarowym napisie „Puławy” lub „I Love Puławy”, herbie miasta, kaskadowej fontannie, zegarze słonecznym, maszcie itp.
– To miejsce zasługuje na radość i uśmiech ludzi tam przebywających. Do zadumy i smutku są liczne mauzolea i nekropolie – napisał jeden z respondentów.
Zagłosowało jedynie 209 osób, czyli ok. pół procenta dorosłej populacji miasta Puławy.