Rozmowa z Lucjanem Kurowskim z Końskowoli.
- Światowy rejestr obejmuje ok. 38 tysięcy odmian, które zostały wyprodukowane. Oczywiście nie wszystkie są uprawiane. W Polsce jest ich kilkaset.
• Końskowola słynie z róż. Jakie odmiany są tutaj najpopularniejsze?
- Najpopularniejsze są chociażby takie jak - Ingrid Bergman (ciemno czerwona - red.), Madame Meilland (wielkokwiatowa, pachnąca - red.), Queen Elizabeth (różowe rabatowe - red.), Ambasador (wielokwiatowa -red.) i oczywiście polska odmiana pana Stanisława Żyły Chopin (biało-kremowa - red.). To odmiana znana na całym świecie. Zdobyła wiele nagród.
• Co jest brane pod uwagę przy ocenie tych kwiatów podczas Święta Róż?
- Oceniamy wielkość kwiatów, wybarwienie, zdrowotność liści. Na profesjonalnych wystawach ocenia się także długość kwiatu, wyrównanie kwiatów w bukiecie, i czy jest to nowość na rynku.
- W latach 50-tych ubiegłego wieku. Musiałem jednak z uprawy zrezygnować na rzecz innych roślin - oprawy dla królowej kwiatów. Jeśli róża jest sama w ogrodzie to wcale nie wygląda ciekawie. Minęły czasy, kiedy róże sadzono wszędzie, nawet przy drogach, gdzie były ochlapywane błotem. Nie godzi się dla królowej kwiatów takie miejsce. Ona powinna rosnąć w każdym ogródku, zależnie od kompozycji i upodobań właściciela. Wybór jest bardzo duży, od róż miniaturowych poprzez wielokwiatowe, wielkokwiatowe, pnące.
• Róża jest trudnym do uprawy kwiatem?
- Myślę, że nie, ale kiedy wie się jak ją uprawiać. W tym rejonie wiele osób właściwie bez większego przygotowania zaczęło produkować róże. Najpierw na małą skalę, a później coraz bardziej rozwijali produkcję. Dlatego Końskowola jest gminą różaną.