MKS FunFloor jest po pierwszym tygodniu treningów. Na gry kontrolne trzeba poczekać do końca lipca
Przyjście do Lublina Edyty Majdzińskiej oznacza kompletną rewolucję w okresie przygotowawczym. Nowa trener MKS FunFloor bardzo mocno skupia się na kwestiach związanych z odnową biologiczną, dlatego klub zakupił szereg urządzeń istotnych do pracy w tym aspekcie.
– Poczyniliśmy szereg inwestycji, które były potrzebne. Chodzi o odnowę biologiczną oraz zaplecze techniczne. Łączy koszt tych wydatków to około sto tysięcy złotych – mówi Tomasz Lewtak, prezes klubu.
– Dla mnie element regeneracji i odnowy biologicznej jest tak samo istotny jak poziom treningu. Aby utrzymać poziom treningu, zawodnik musi być odpowiednio zregenerowany. Im trenujemy na wyższym poziomie, tym wyższy poziom będziemy później prezentować w meczach. Ta układanka jest bardzo logiczna. Jeżeli zapomnimy o odpowiedniej regeneracji, to poziom treningu będzie spadał. Ten element jest dla mnie istotny już od wielu lat – dodaje Edyta Majdzińśka.
Była opiekun KPR Gminy Kobierzyce jest już po pierwszym tygodniu wspólnych zajęć z nowymi podopiecznymi. Złą informacją jest to, że nie może korzystać z usług Aleksandry Olek, która zerwała więzadła. Pochodząca z Lublina obrotowa nie będzie do dyspozycji trenerki przez kilka miesięcy.
– Ten uraz zburzył moje założenia, jeżeli chodzi o nazwiska na danej pozycji. Dla mnie najważniejsza jest obrona i Aleksandra miała być kluczową zawodniczką w centralnym jej sektorze. Teraz muszę znaleźć nowe rozwiązanie i to jest obecnie mój największy dylemat i wyzwanie – mówi szkoleniowiec MKS FunFloor.
Na pierwsze sparingi będzie trzeba poczekać do końcówki lipca. 30 lipca o godz. 19 MKS FunFloor zmierzy się z MKS PR URBIS Gniezno. Ten sparing będzie wieńczył pierwszą część okresu przygotowawczego, w trakcie którego zespół ma skupiać się na pracy nad swoim przygotowaniem fizycznym.
Drugi etap przygotowań rozpocznie się 4 sierpnia, kiedy zespół zagra w Rumunii mecze towarzyskie. Tego dnia zaplanowane są aż dwie gry – rano z SCM Corona Brasov, a wieczorem z HC Zalau. W kolejnych dniach natomiast wicemistrzynie Polski zmierzą się z CS Minaur Baia Mare oraz drużyną młodzieżową tego klubu.
Prosto z Rumunii zespół Majdzińskiej uda się na Słowację, aby tam trenować wspólnie z najlepszą ekipą z tamtego kraju – Iuventą Michalovce. Całość zwieńczy zaplanowany na 11-13 sierpnia turniej towarzyski. Wśród uczestników, oprócz MKS FunFloor i Iuventy, są jeszcze Slavia Praga, Galiczanka Lwów, Alba Fehervar i Yellow Winterthur.
Po tym kilkunastodniowym tournee, lubelski zespół wreszcie wróci do domu. Celem jest bowiem udział w I Memoriale Edwarda Jankowskiego, który w dniach 18-20 sierpnia odbędzie się w hali Globus. Znana jest już obsada tej imprezy – obok MKS FunFloor uczestnikami są jeszcze Baia Mare, Iuventa oraz MKS PR URBIS Gniezno.
– Edward Jankowski to postać niezwykle zasłużona dla lubelskiej piłki ręcznej. Organizujemy Memoriał, by podkreślić wartość, jaką trener Jankowski zostawił po sobie w naszym klubie – przyznaje prezes MKS-u, Tomasz Lewtak.
To jednak nie jest jeszcze koniec przygotowań wicemistrzyń Polski do sezonu. Po zakończeniu Memoriału zespół uda się do Niemiec, aby sparować z Thuringer HC.
– Wszyscy, którzy śledzą handball na poziomie europejskim, wiedzą, że jest to zespół, który w ubiegłym sezonie dotarł „Final Four” Ligi Europejskiej EHF. To drużyna na bardzo wysokim poziomie. Cieszę się, że będziemy mogli rywalizować z zespołami o różnych stylach. Rumunia, Węgry, Słowacja, Niemcy… to będzie przekrój europejskiej piłki ręcznej. Na pewno będę miała sporo materiału do wyciągnięcia odpowiednich wniosków. Te spotkania będą dla zespołu bardzo przydatne – twierdzi trenerka lubelskich szczypiornistek.
Superliga rusza dopiero 9 września, więc okres przygotowawczy zakończy się dopiero 2 września, kiedy lubelski klub podejmie w hali Globus MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski.