Edyta Majdzińska rozpoczęła ze swoimi podopiecznymi przygotowania do nowego sezonu. Najważniejszą informacją ostatnich dni jest jednak pozyskanie Karoliny Wicik
Ten transfer to efekt wielotygodniowych zabiegów lubelskiego klubu. Mierząca 180 cm wzrostu rozgrywająca szczypiorniaka uczyła się w UKS Cisowa Gdynia Później występowała w MTS Kwidzyn oraz UKS PCM Kościerzyna. W sezonie 2019/2020 dołączyła do KPR Gminy Kobierzyce, gdzie spotkała Edytę Majdzińską. Na Dolnym Śląsku spędziła aż cztery sezonu, stawała na podium mistrzostw Polski, a także wywalczyła krajowy puchar. Dla Kobierek zagrała 91 razy i zdobyła aż 165 bramek. Charakteryzuje ją żelazne zdrowie, bo od dwóch lat nie opuściła żadnego meczu Superligi. – Wszyscy są tu nastawieni na ciężką pracę. To klub z wielkimi tradycjami i wszyscy chcemy, by wrócił na ligowy szczyt. Wierzę, że nam się uda i mam zamiar mieć w tym swój udział. Jestem szczęśliwa, że będę częścią tego zespołu. Przekonała mnie perspektywa walki o najwyższe cele i wszyscy ludzie związani z lubelską drużyną na czele z trenerką i prezesem. Nie mogę się już doczekać występów przed lubelską publicznością – dodaje klubowym mediom Karolina Wicik. - Karolina jest wciąż młodą zawodniczką. W mojej ocenie jest to szczypiornistka niezwykle perspektywiczna, która będzie stanowić wartość dodatnią do lubelskiego zespołu. Będzie kolejnym elementem, który składa się na całość naszej drużyny. Jej dużym atutem jest wszechstronność – mówi Edyta Majdzińska.
Pozyskanie Wicik kończy ruchy transferowe MKS FunFloor Lublin w tym sezonie. Przypomnijmy, że do klubu dołączyło łącznie 7 zawodniczek. Oprócz Wicik z KPR Gminy Kobierzyce przyszły Aleksandra Tomczyk i Aleksandra Olek, a z TuS Metzingen przybyła inna kadrowiczka – Magda Balsam. Do kompletu trzeba dodać Chorwatkę Stelę Posavec i Czeszkę Sarę Kovarovą oraz przybyłą z rezerw Karolinę Osowską. Niestety wiadomo już, że sporą część sezonu opuści Olek. Kołowa MKS FunFloor zerwała więzadła krzyżowe i czeka ją dłuższa przerwa.