Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 7,4 mln zł trafi na konto SP ZOZ w Puławach. Czek na ręce zastępcy dyrektora placówki w środę przekazał wiceminister finansów, Artur Soboń. Pieniądze pozwolą rozszerzyć zakres trwającej termomodernizacji szpitala wraz z remontem oddziałów.
Szpital przy ul. Bema w Puławach od kilku lat przechodzi znaczący remont, którego celem jest zmniejszenie zapotrzebowania budynków SP ZOZ na energię. Stąd wymiana okien i poszczególnych instalacji, montaż fotowoltaiki, a także rozpoczynające się właśnie prace ociepleniowe. Zwieńczeniem robót będzie nowa elewacja utrzymana w jasnej, stonowanej kolorystyce.
W trakcie prac okazało się, że pierwotny zakres zadania współfinansowanego z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wymaga poszerzenia. Od kilku miesięcy dyrekcja szpitala zabiegała o przyznanie na ten cel dodatkowych funduszy. Wniosek został zaakceptowany. Pieniądze na remont instalacji wodno-kanalizacyjnych i towarzyszących oraz remont oddziału urazowo-ortopedycznego puławskiej placówce przekaże Ministerstwo Finansów.
W środę symboliczny czek na kwotę 7 425 760 zł zastępcy dyrektora SP ZOZ, Markowi Paździorowi, przekazał wiceminister finansów, Artur Soboń. - To środki, które doskonale wkomponują się w już prowadzone prace. Dzięki nim projekt termomodernizacji szpitala, pełniącego istotne miejsce w systemie opieki zdrowotnej, będzie kompletny - mówił przedstawiciel rządu. Soboń puławski szpital nazwał wizytówką powiatu puławskiego.
- Ta inwestycja poprawi komfort pacjentów, którzy przebywają w naszym szpitalu, a sam budynek nabierze kolorytu, jakiego byśmy oczekiwali. Z zewnątrz jeszcze tego nie widać, bo większość zadań wykonywanych jest w środku, ale zapewniam, że efekt będzie naprawdę imponujący - mówiła Danuta Smaga, starosta puławska. - To ważne wsparcie dla naszego szpitala - oceniła, dziękując ministrowi za przyznane wsparcie.
- Szpital był i jest naszym oczkiem w głowie - stwierdził poseł Krzysztof Szulowski, zapewniając Artura Sobonia o tym, że przyznane środki będą "dobrze wykorzystane". Jak zauważył, przyczynią się one do poprawy warunków leczenia pacjentów w Puławach oraz obniżą koszty utrzymania budynków.
Głos zabrał także dyrektor ds. lecznictwa, Marek Paździor, który poinformował o tym, że prace w szpitalu powinny zakończyć się jeszcze w tym roku. Według jego szacunków łączny koszt robót przekroczy 36 mln zł. Po przyznaniu nowej dotacji, wsparcie rządowe przy tej inwestycji wyniesie ok. 80 proc.
