Piłkarze Tomasza Jasika w pierwszej kolejce stanęli przed bardzo trudnym zadaniem. Zmierzyli się z Legią Warszawa. Goście bez większych problemów wygrali 2:0
Jako pierwsi na listę strzelców powinni wpisać się „Wojskowi”. Bartłomiej Ciepiela zamiast do siatki przymierzył jednak w poprzeczkę. Później mógł odpowiedzieć Rafał Dusiło. W sytuacji sam na sam nie potrafił jednak otworzyć wyniku. W 31 minucie w roli głównej znowu wystąpił Dusiło. Odebrał piłkę stoperowi przyjezdnych, ale ten za chwilę naprawił swój błąd i napastnik Motoru nie zdołał nawet oddać strzału.
Zmarnowana szansa błyskawicznie się zemściła. Ciepiela dobrze zagrał w pole karne do wbiegającego Macieja Rosołka, a ten z pierwszej piłki świetnie huknął w górny róg bramki. W 58 minucie było po zawodach. Z rzutu rożnego centrował Łukasz Łakomy, a idealnie na piłkę nabiegał Mateusz Szyszkowski i głową trafił na 0:2.
Gospodarze do końca starali się poprawić rezultat, ale nie byli w stanie na poważnie zagrozić bramce rywali. I ostatecznie rozpoczęli nowy sezon od porażki.
– Wygrała drużyna lepsza. Legia zasłużyła na te trzy punkty, piłkarsko byli od nas lepsi i tyle. Mieliśmy swoje sytuacje w pierwszej połowie – nawet dwie i liczyliśmy, że spotkanie potoczy się nieco inaczej – ocenia Tomasz Jasik trener żółto-biało-niebieskich.
– Wiadomo jednak, że graliśmy z jedną z najlepszych drużyn w Polsce. Nie powiem, że ta porażka była wkalkulowana, ale na pewno nie boli aż tak bardzo. Liczyliśmy po cichu na jeden punkt, ale się nie udało. Nie mamy zamiary się jednak poddawać. Wiemy, że w niewielu meczach będziemy faworytami. W każdych zawodach będziemy się jednak starali sprawić niespodziankę – dodaje szkoleniowiec ekipy z Lublina, który przyznał również, że jego podopieczni potrzebują czasu.
– W lecie w drużynie zaszły spore zmiany. Zbudowaliśmy praktycznie nowy zespół, dlatego upłynie parę ładnych tygodni zanim będziemy grali dokładnie to, co chcemy – wyjaśnia Tomasz Jasik.
W następnej serii gier łatwiej nie będzie, bo Motor zmierzy się u siebie z Pogonią Szczecin. Spotkanie zaplanowano na niedzielę o godz. 12.
Motor Lublin – Legia Warszawa 0:2 (0:1)
Bramki: Rosołek (32), Szyszkowski (58).
Motor: Szczepański – Baryła, Kraśniewski, Dobrzyński, Gontarz – Dapollonio, Kumoch (62 Kłos), Kołoczek (60 Sobstyl), Zieliński (78 Kobus) – Dusiło (69 Pryliński), Rak.
Legia: Kobylak – Niski, Goliński, Szyszkowski (77 Gładysz), Konik – Łakomy, Lorenc – Preuss (61 Czado), Ciepiela (68 Wach), Szwed – Rosołek (88 Olejarka).