Zakończyła się pierwsza runda rozgrywek chełmskiej ligi okręgowej. W 90 spotkaniach piłkarze strzelili 389 bramek, co daje średnią 4,3 gola na mecz.
Hetman prezentuje w tym sezonie zdecydowanie najlepszą piłkę. - Naszym celem jest IV liga - twierdzi Andrzej Koprucha, kierownik lidera. Efektowna gra, solidna obrona oraz skuteczny atak spowodowały, że w Żółkiewce nie martwią się o awans. - Według mnie naszym najlepszym zawodnikiem był Piotr Lipiec. Na boisku imponuje spokojem i skutecznością pod bramką przeciwnika - dodał Koprucha. Nie wolno również zapominać o Mariuszu Kycko, który przeciwko Vojsławii strzelił 5 bramek. W całym sezonie nazbierał ich już 25.
Dużym zaskoczeniem jest Ogniwo Wierzbica, które plasuje się na drugim miejscu. - Nasza postawa jest dla mnie sporą niespodzianką, gdyż nie spodziewałem się takiego wyniku. Jednak nie planujemy walki o awans, jego sprawą zajmiemy się w przyszłym sezonie. Poza tym nasz budżet nie pozwala na grę w wyższej lidze, bo od pięciu lat utrzymuje się na takim samym poziomie - powiedział Jacek Kłos, opiekun wicelidera.
Broni w walce o promocję nie będzie składać Vitrum Wola Uhruska, które przezimuje na czwartym miejscu w tabeli. - Według mnie jest to najlepiej poukładany klub w tej lidze - uważa Zbigniew Lepionka, trener Pławanic, które są chyba największą niespodzianką in minus. Zespół, który zaliczył wspaniałą rundę wiosenną, jesienią tradycyjnie już okupuje dolne rejony ligowej stawki.
Gdyby nie przyjście na dwa ostatnie spotkania rewelacyjnego Ukraińca Witalija Zbyrni kibice w Dorohusku mieliby również skwaszone miny. Jednak jego dobra i co ważniejsze skuteczna gra dała Granicy sześć punktów i wywindowały ją na dziewiąte miejsce w tabeli.
Wielki smutek panuje w Sawinie, gdyż miejscowa Sawena od dłuższego czasu jest czerwoną latarnią ligi. W siódmej kolejce podopieczni Marka Tarnowskiego ponieśli największą porażkę w całej lidze. Wtedy właśnie 18:0 pokonał ich przeciętny Ruch Izbica.
Według małej sondy, jaką zrobiliśmy, najlepszymi zawodnikami chełmskiej klasy okręgowej trenerzy uznali dwóch piłkarzy lidera: Piotra Lipca i Mateusza Kycko. - Kycko to typowy egzekutor, lis pola karnego - opowiada Lepionka. Oprócz starych wyjadaczy, trzeba podkreślić dobrą postawę młodych zawodników, a w szczególności Karola Knota z Ogniwa Wierzbica i Pawła Pawelca z Hetmana. Knot to 19-letni środkowy pomocnik, który jak na swój wiek imponuje opanowaniem. Pawelec ma zaledwie 17 lat, a już wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce ekipy z Żółkiewki. - Paweł w tym sezonie zaliczył kilka naprawdę ciekawych spotkań. Ma to, co powinien posiadać klasowy obrońca, czyli zdecydowanie - komplementuje młodego gracza Koprucha.
Runda rewanżowa zapowiada się interesująco. Zacięta walka powinna toczyć się o awans, gdyż Hetman, pomimo sześciu oczek przewagi, nie może spocząć na laurach. Wiele będzie zależeć od ruchów transferowych, jakie poczynią w zimie zespoły występujące w chełmskiej "okręgówce”.