Paweł Szadura (nr 15) strzelił pierwszego gola dla Brata w spotkaniu z Unią Białopole
Brat Siennica Nadolna odesłał Unię Białopole z bagażem czterech goli
Już w drugiej kolejce piłkarze z Siennicy mogli cieszyć się z kompletu punktów. Przed tygodniem zarówno Brat, jak też Unia zgodnie zremisowały swoje inauguracyjne spotkania odpowiednio z Tatranem Kraśniczyn i z Ogniwem Wierzbica. Gospodarze przystąpili bardzo zmotywowani. – W starciu w Kraśniczynie powinniśmy strzelić co najmniej cztery bramki i pewnie wygrać. Jednak nie mieliśmy szczęścia – mówi trener Brata Andrzej Krawiec.
Po końcowym gwizdku meczu z zespołem z Białopola opiekun miejscowych nie mógł narzekać. Jego podopieczni strzelili gościom aż cztery gole. Jednak pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. – W tym okresie szwankowała skuteczność, brakowało nam też cierpliwości przy konstruowaniu akcji bramkowych – twierdzi szkoleniowiec Brata. Na początku spotkania przestrzelił dla miejscowych Paweł Szadura. Z kolei w 20 min pozyskany latem z Tatrana Sebastian Suduł w dogodnej sytuacji trafi w boczną siatkę. Goście też mieli swoją szansę. Na 16 metrze Michał Jabłoński nie czysto uderzył w piłkę i skończyło się dla gospodarzy na strachu.
Ważnym wydarzeniem była czerwona kartka, którą w 42 min ujrzał, za drugą żółtą, Adrian Zdybel z Unii. Grający przez całą drugą połowę w przewadze jednego zawodnika miejscowi mieli ułatwione zadanie. Po 10 minutach gry po zmianie stron do bramki gości trafił Paweł Szadura. Chwilę później powinno być już 2:0, ale Piotr Lubaś przestrzelił z bliskiej odległości. Dopiero w 70 min Robert Malinowski pięknym strzałem z dystansu podwyższył wynik. Dwa kolejne gole to dzieło Suduła i Kamila Jopka. Ostatni wykończył uderzeniem z głowy dokładne podanie Arkadiusza Kistera. – Mogliśmy wygrać zdecydowanie wyżej – twierdzi Krawiec. – W końcówce meczu mieliśmy trzy sytuacje sam na sam. Raz pomylił się Sebastian Suduł, dwukrotnie wprowadzony w drugiej połowie Damian Drapsa. Mimo to jestem bardzo zadowolony z rozmiarów wygranej.
Brat Siennica Nadolna – Unia Białopole 4:0 (0:0)
Bramki: P. Szadura (55), Malinowski (70), Suduł (76), Jopek (85).
Czerwona kartka: Adrian Zdybel (Unia) w 42 min, za drugą żółtą.
Brat: Kowalski – Ćwirta., Kociuba, Jopek, Malinowski, Arnold Kister, Arkadiusz Kister, Wędzina (75 Drapsa), Lubaś (65 M. Szadura), P. Szadura (85 Gdak), Suduł.
Białopole: Siewak – Bureć, Stepaniuk, Grzywna, Tukiendorf (65 Nazaruk), Zdybel, Szyszko (60 Soroka), Leśnicki (75 J. Łukaszewski), Komosa (70 Tabuła), S. Łukaszewski, Jabłoński
Wysokie zwycięstwa SPS Eko Różanka, Startu Krasnystaw, Granicy Dorohusk i Unii Rejowiec
Po nieoczekiwanej wyjazdowej przegranej 2:4 w pierwszej kolejce z beniaminkiem Vitrum Wola Uhruska drużyna z Rejowca odniosła przekonujące zwycięstwo nad Tatranem Kraśniczyn. – Rozegraliśmy kapitalną pierwszą połowę, po której prowadziliśmy już 3:0 – ocenia szkoleniowiec Unii Tomasz Sąsiadek.
Miejscowi stworzyli okazje po których powinny paść bramki. Najpierw Adrian Czerwiński trafił tylko w bramkarza gości. Następnie Dawid Karauda nie miał szczęścia, gdyż jego strzał po długim rogu odbił golkiper Tatrana Przemysław Kubów. Pojedynek z bramkarzem z Kraśniczyna przegrał również Karol Bohuniuk.
Kibiców w Rejowcu po raz pierwszy ucieszył Paweł Szajduk uderzając precyzyjnie z dystansu w długi róg bramki przyjezdnych. Nie minęło pół godziny gry i Unia prowadziła już 3:0. Na listę strzelców wpisali się kolejno Czerwiński i Przemysław Huk. Ostatni wykorzystał rzut karny. – Jeden z piłkarzy Tatrana zagrał piłkę ręką. Przewinienie było ewidentne – twierdzi trener Sąsiadek.
Po zmianie stron gospodarze zamierzali pójść za ciosem i strzelić kolejne gole. Zawodziła jednak skuteczność. Dobrej okazji nie wykorzystał Bohuniuk. – W naszą grę wkradło się lekkie rozluźnienie i po błędzie Przemka Huka w środku pola goście wyprowadzili kontrę i zdobyli bramkę – tłumaczy opiekun Unii.
– Szkoda, że najpierw Kamil Mazurek, a następnie Daniel Mazurek nie wykorzystali bramkowych sytuacji. W ciągu trzech minut mogliśmy doprowadzić do remisu 3:3 – ubolewa Lucjan Fedak, prezes Tatrana. – Kto wie, jak wtedy potoczyłoby się spotkanie.
Po raz czwarty Unia trafiła do bramki rywala w końcówce meczu. Drugiego swojego gola strzelił Przemysław Huk. – Tatran otrzymał najniższy wymiar kary. Dobre zawody rozegrał nasz doświadczony bramkarz Łukasz Studziński (33 lata – przyp. grom). Na inaugurację w Woli Uhruskiej, mając na względzie dobrą postawę w sparingach, postawiłem na 15-letniego Antoniego Uszko. Nasz wychowanek zawalił trzy z czterech straconych goli i dlatego w meczu z Tatranem usiadł na ławce rezerwowych. Po części zrewanżowaliśmy się za przegraną z Vitrum – mówi Sąsiadek.
– Nasza gra wyglądała bardzo źle. Nic nam nie wychodziło. Dopiero kiedy Unia nieco odpuściła, zaczęliśmy stwarzać sytuacje – ocenił prezes Fedak.
Unia Rejowiec – Tatran Kraśniczyn 4:1 (3:0)
Bramki: Szajduk (18), Czerwiński (24), Huk (29 z karnego, 90) – K. Mazurek (71).
Rejowiec: Studziński – Pawlicha, Kloc, Szajduk, Szczepanik, Orzeł (60 Rossa), Huk, K. Bohuniuk (83 Brzezicki), Karauda (58 Lewicki), Chybiak (83 Jersak), Czerwiński.
Tatran: Kubów – S. Stasiuk, Błaszczak, Ciechan, Ciechański (46 A. Stasiuk), Barzał, D. Mazurek, K. Mazurek, Smorga (46 Kniażuk), Sadlak (67 Mróz), P. Mazurek (70 Fedak).
W Granicy zagrał 18-letni Dawid Piorun pozyskany z Lublinianki. Nowy napastnik gospodarzy na przywitanie z miejscowymi kibicami zdobyl dwie bramki przyczyniając się do pierwszego zwycięstwa.
Granica Dorohusk – Vitrum Wola Uhruska 5:1 (2:0)
Bramki: Piorun (17, 80), Zwolak (20), Świderski (60), Miksza (70) – Mikołaj Polak (78).
Granica: W. Ruszkiewicz – Czępiński, P. Ruszkiewicz, Furmanik, Biniuk (75 Niemiec), Zwolak, Świderski, Chmiel, Walczuk (46 Miksza), A. Olender (60 Garbacz), Piorun (80 Hawryluk).
Vitrum: Skrypczuk – Michał Polak, Chudzik, Cholawo (80 Czerpak), Barczuk, Żakowski, Węgliński, Bartosik, Czerwiński (55 Mikołaj Polak), Młynarski (46 Helmer), Reps.
Ogniwo Wierzbica – Sparta Rejowiec Fabryczny 1:1 (1:1)
Bramki: Krupski (10 z karnego) – Krystjańczuk (2).
Ogniwo: Zagraba – Pilipczuk, Nowaczek, Pietruszka (70 Jędruszak), Kwiatkowski, I. Hanc (46 Welter), Kłos (55 Stańczuk), Kogut, Bąk, Krupski (76 Gałecki), Nadolski.
Sparta: Bralewski – A. Rutkowski, Lewczuk, M. Sawicki, Martyn, Bodys, M. Adamiec, Krystjańczuk, K. Rutkowski, Kwiatosz, Kiejda (67 Barabasz).
Ruch Izbica – SPS Eko Różanka 0:7 (0:3)
Bramki: Romaniuk (4, 25), Magdysh (18, 55), Skorupski (63), Łobko (67), E. Mikulski (82).
Ruch: Pastuszak – Wlizło (65 Jasiński), Kaszak, Wójciuk (65 Pawelec), Michał Śliwa (46 Malczewski), Lewandowski, Nizioł, Hopko, Maciej Śliwa, Łata (80 Antoniak), Gałka.
Różanka: Witkowski – Łobko (67 Piotrowski), Żakowski (67 E. Mikulski), Sobów, Kruk, J. Gołąb, M. Gołąb (60 Chwedoruk), Jankowski, Magdysh, Skorupski (86 Lejko), Romaniuk.
Start Krasnystaw – Spółdzielca Siedliszcze 6:0 (0:0)
Bramki: Sadowski (54), Bednarek (58), P. Wójcik (63), Szponar (67), M. Wójcik (73), Dworucha (85).
Start: Kowiński – Łuczyn, Bednarek (77 Saj), Nowakowski (80 Wojciechowski), Lenard, Hus (46 Kowalski), Dworucha, P. Wójcik, Sadowski, Szponar (82 Matycz), M. Wójcik.
Spółdzielca: Kiedrzynek – Mroczek, Jędruszak, Braniewski, A. Osoba, D. Osoba (57 Denisiuk), Lechowski (76 Pasternak), Stefańczuk (86 Lekan), Droń, D. Orłowski, Łaska (65 Grzesiuk).
Mieli dożynki, zagrali wcześniej
Z racji zaplanowanych na weekend uroczystości rokrocznego święta plonów w Żółkiewce mecz 2. kolejki w którym miejscowy Hetman rywalizował z z Frassatim Fajsławice został rozegrany awansem już w środę. – Wysłaliśmy stosowne pismo do klubu z Fajsławic – mówi kierownik Hetmana Andrzej Koprucha.
– Rozgrywanie meczów w środku tygodnia zawsze jest dla nas sporym wyzwaniem. Dlatego tym bardziej wielki szacunek dla piłkarzy, którzy albo w ogóle nie poszli do pracy, albo zwolnili się aby zdążyć na mecz. Byli też i tacy, jak Sebastian Baran i bramkarz Michał Czajka, którzy dotarli aż z Warszawy – tłumaczy szkoleniowiec Frassatiego Daniel Krakiewicz.
Mecz w Żółkiewce był wyrównany. Pierwszy z prowadzenia cieszył się Hetman, który jeszcze przed przerwą za sprawą Michała Rycerza wykorzystał dogodną okazję. – Stracony gol nie podłamał nas – mówi opiekun Frassatiego. – Dokonaliśmy roszad w ustawieniu i wyszliśmy po przerwie z nastawieniem wyrównania.
Bardzo szybko, bo już w 52 min, przyjezdni zmienili wynik. Dośrodkowanie Andrzeja Stacharskiego z rzutu wolnego przeciął Bartosz Lipa. – Doceniamy remis na trudnym terenie – mówi Krakiewicz.
– Frassati to dobry zespół. Równie dobrze mogliśmy przegrać. Dlatego podział punktów jest sprawiedliwym rozstrzygnięciem – ocenił kierownik drużyny z Żółkiewki.
Hetman Żółkiewka – Frassati Fajsławice 1:1 (1:0)
Bramki: Rycerz (42) – Lipa (52).
Hetman: Ścibak – Armaciński, Świderski, Gieleta, Hawerczuk, M. Kasperek, Kufrejski (80 Grzegórski), Rycerz (85 Szymczuk), Wójcik, Skrzypczyński, Bielak (70 Stępniak).
Frassati: Czajka – Madeja, Stacharski, P. Przebirowski, Błaziak, Adamiak (80 Ł. Kasperek), Robak, Chruściel, Olech, Skorek (46 Lipa), S. Baran (70 Młynarczyk).
- Różanka 2 6 13-2
- Start 2 6 12-1
- Brat 2 4 5-1
- Frassati 2 4 6-3
- Sparta 2 4 4-3
- Granica 2 3 7-7
- Vitrum 2 3 5-7
- Rejowiec 2 3 6-5
- Ogniwo 2 2 2-2
10.Hetman 2 1 3-4
11.Tatran 2 1 2-5
12.Białopole 2 1 1-5
13.Spółdzielca 2 0 2-11
14.Ruch 2 0 1-13
3-4 września: Różanka – Start * Vitrum – Ruch * Tatran – Granica * Białopole – Rejowiec * Sparta – Brat * Frassati – Ogniwo * Spółdzielca – Hetman.