Pogoda wręcz idealna: słońce i lekki mróz. Niewykluczone, że to ostatni weekend na jazdę na nartach w tym sezonie. Sprawdziliśmy jakie warunki panują na stokach Lubelszczyzny.
Na stoku w Chrzanowie, zwycięzcy naszego plebiscytu na najlepszy stok narciarski Lubelszczyzny, białe szaleństwo jeszcze się nie skończyło.
– Wczoraj wieczorem zaśnieżaliśmy i warunki do jazdy są bardzo dobre. W pogotowiu, jak zwykle, mamy armatki i ratraki – mówi Piotr Rzetelski, szef stoku w Chrzanowie. – Na weekend synoptycy zapowiadają mróz, więc śnieg na pewno się nie rozpuści, a trasy będą szybsze.
Rąblów, Parchatka, Celejów
Dzisiejszej nocy wszystkie stoki w Rąblowie zostały dośnieżone. Teraz pokrywa śniegu to około pół metra. Nie ma kolejek do wyciągów. Czynne są trasy 160 m., 300 m. oraz 180 m. (snowboardowa).
– Warunki do jazdy są wręcz idealne. Będziemy starali się utrzymać je w takim stanie jak najdłużej – mówi Kazimierz Antoń, właściciel wyciągów w Rąblowie.
Dobre warunki dla miłośników zimowego szaleństwa panują również na stokach w Parchatce i pobliskim Celejowie.
– Pogoda sprzyjanarciarzom: świeci słońce i jest lekki mróz. Dośnieżyliśmy też dwa stoki – informuje Jarosław Pietras ze stoku w Parchatce.
Stok w Celejowie również dzisiejszej nocy został dośnieżony. – Oby do końca sezonu byłoy takie fantastyczne warunki – mówi Andrzej Ozga, właściciel wyciągu w Celejowie.
Stoki czynne są w godzinach od 9 do 22.
Przegląd wszystkich stoków regionie
Kumowa Dolina, Bobliwo
– A jeżeli pogoda pozwoli, być może uda się jeszcze bardziej wydłużyć sezon – mówi Wojciech Gąska, właściciel stoku. – Na razie warunki do jazdy są bardzo dobre - dodaje.
Gruba warstwa śniegu jest też na stoku w Bobliwie. W nocy temperatura znacznie spadła, co sprawiło, że znacznie się poprawiły warunki do szusowania.
– Narciarze, którzy nas odwiedzą na pewno się nie rozczarują – zapewnia Wiesław Paluch, właściciel stoku. – Teren jest regularnie ratrakowany. Tym, którzy nie wierzą na słowo polecam naszą stronę internetową. Jest tam obraz z kamery, która na bieżąco monitoruje stok.
Jacnia, Szopów
Na Zamojszczyźnie na nartach można jeszcze jeździć w Jacni i pod Szopowem k. Józefowa. Przerwę zorganizował na razie tylko właściciel wyciągu na Chełmowej Górze w Krasnobrodzie.
– Warunki mamy bardzo dobre – zapewnia Marian Miszczyszyn, pracownik wyciągu w Jacni (gm. Adamów). – Przy dłuższym wyciągu leży jeszcze 60 centymetrów śniegu, a przy krótszym około 30.
Stok czeka na narciarzy od poniedziałku do niedzieli. W dni powszednie otwierany jest jednak dopiero o godz. 16 i pracuje do 21. W soboty i niedziele można narty przyjeżdżać do Jacni już o godz. 10 i jeździć do wieczora.
Do "ostatniego klienta” pracuje natomiast wyciąg w miejscowości Szopowe koło Józefowa. – Dośnieżamy trasy, więc jest na czym zjeżdżać – mówi współwłaścicielka ośrodka Zofia Rawiak. Obsługa wyciągów czeka tutaj na narciarzy codziennie od godz. 11.
Na razie nie ma co marzyć o korzystaniu z Chełmowej Góry w Krasnobrodzie. To może się zmienić, ale dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
– Myślę, że decyzje o ponownym otwarciu tras zapadną ok. czwartku bądź piątku. Ale to zależy od pogody. Musi spaść temperatura i trochę śniegu – mówi Augustyn Zaśko, właściciel stacji narciarskiej w Krasnobrodzie.