FOT. STALKRASNIK.PL
W przerwie zimowej ze Stali Kraśnik odejdzie kilku ważnych graczy. Jest jednak szansa, że na kolejne pół roku w klubie pozostanie najlepszy strzelec drużyny i całej ligi Filip Drozd
Wydawało się, że po świetnej rundzie jesiennej w wykonaniu Drozda w zimie 25-latek będzie mógł przebierać w ofertach. Kilka ciekawych propozycji rzeczywiście się pojawiło, ale na razie żadna nie była na tyle atrakcyjna, żeby napastnik Stali szybko zdecydował się na zmianę klubu. Najwięcej mówiło się o transferze do wicelidera IV ligi Hetmana Zamość. Jest szansa, że grający trener Daniel Szewc nadal będzie miał do dyspozycji Drozda.
– Ciągle liczę, że Filip z nami zostanie. Musimy jednak trochę poczekać na ostateczne decyzje. Wszystko zależy od niego – mówi Daniel Szewc. Wydawało się, że z niebiesko-żółtymi na pewno pożegna się także Penn Orji. Nigeryjczyk wyjechał z Kraśnika i niewielu spodziewało się, że na wiosnę znowu założy koszulkę Stali. Okazuje się jednak, że pojawiło się światełko w tunelu i chociaż niewielka, to jest nadzieja, że 25-letni pomocnik nadal będzie do dyspozycji.
Gdyby udało się zatrzymać zarówno Drozda, jak i Penna, to Stal mogłaby jeszcze marzyć o zakończeniu rozgrywek w czubie tabeli. Trzeba jednak pamiętać, że na dzień dzisiejszy kadra zespołu trenera Szewca jest bardzo wąska. Z Kraśnikiem żegnają się przecież: Kacper Skrzypek (podpisał już umowę z Hetmanem Zamość), Łukasz Mietlicki, Damian Gawron, Marcin Wojtaszek, a także Karol Hudzik, który leczy poważną kontuzję. W tej sytuacji na wiosnę więcej szans będą dostawali wychowankowie niebiesko-żółtych. Trener Szewc rozgląda się także za uzupełnieniem kadry po okolicznych klubach.
– Prawdę mówiąc ciężko jest namówić chłopaków, żeby spróbowali swoich sił wyżej – przyznaje Szewc. – Na razie przygotowania rozpoczęło z nami dwóch nowych graczy i w najbliższych dniach będę im się przyglądał. Coś więcej w temacie transferów powinno się wyjaśnić w przeciągu dwóch tygodni. Na wielkie wzmocnienia nie będziemy mogli sobie jednak pozwolić – dodaje szkoleniowiec. Na pierwszych zajęciach Stali zameldowało się 18 graczy. Był także Drozd. Zabrakło z kolei Arkadiusza Maja, który się rozchorował. Zaproszenie na dzisiejsze zajęcia dostała także czwórka juniorów z rocznika 2000. Pierwszy sparing Damian Pietroń i jego koledzy rozegrają 21 stycznia, kiedy zmierzą się z Unią Hrubieszów.