Była za to w sobotę gierka wewnętrzna, toczona w potwornym skwarze. Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Zieloni pokonali czerwonych 8:2.
Krzysztof Chrobak podzielił zespół na "nierówne” składy. Drużyna zielonych była silniejsza, grająca na początku z jednym napastnikiem Prejuce'm Nakoulmą. Czerwoni natomiast wyszli na dwóch - Grzegorza Szymanka i Janusza Surdykowskiego. Natomiast w drugiej połowie kolor narzutki zmienił Szymanek i od razu zaliczył hat-tricka.
Za to do czerwonych dołączył Jakub Grzegorzewski, który chciał odejść do Widzewa. Jednak cena podyktowana przez Górnika - podobno chodziło o 550 tys. zł - okazała się nie do przyjęcia dla łódzkiego klubu. Ta kwota może być nie do przyjęcia i dla gdańskiej Lechii, która również interesowała się "Gonzem”.
W gierce zabrakło natomiast Sylwestra Patejuka z Korony Góry Kalwaria, który zakończył już testy w "zielono-czarnych” oraz kontuzjowanego Wojciecha Musuły. Nie było też Łukasz Stefaniuka i Dawida Sołdeckiego, wracające powoli do formy po niedawnym urazie.
Zagrał za to środkowy obrońca Piotr Rafalski, będący zawodnikiem warszawskiej Legii. W jego sprawie oraz Piotra Bronowickiego wciąż trwają negocjacje ze stołecznym klubem. Rozmowy toczą się także z MFK Koszyce, związane z pozyskaniem bramkarza Jakuba Giertla. W tej chwili Górnik ma tylko dwóch - Jakuba Wierzchowskiego oraz Krzysztofa Żukowskiego.
Po meczu z Motorem Lublin łęczyńscy piłkarze spragnieni są futbolu w poważnym wydaniu. Zgodnie z terminarzem w drugiej i trzeciej serii powinni zmierzyć się z Koroną Kielce oraz Zagłębiem Lubin. Jednak potworny bałagan w futbolu, związany z procesem odwoławczym w aferze korupcyjnej oraz licencjami sprawił, że podopiecznym Chrobaka zafundowano dwa tygodnie przerwy. Dlatego zamiast walczyć w lidze, górnicy zasiedli na stadionie przy Al. Zygmuntowskich.
Spotkanie z Widzewem przyszli zobaczyć Kamil Stachyra, Veljko Nikitović, Dawid Sołdecki i Janusz Surdykowski. Sztab szkoleniowy reprezentował natomiast Andrzej Jasiński.
Najbliższe spotkanie Górnik zagra u siebie, w niedzielę 10 sierpnia, o godz. 17. Jego rywalem będzie beniaminek Flota Świnoujście. To na początek serialu na własnym stadionie, bo trzy dni później do Łęcznej przyjedzie Warmia Grajewo (runda wstępna Pucharu Polski), a 16 lub 17 sierpnia zawita jeszcze, w ramach 5 kolejki I ligi, inny debiutant - Dolcan Ząbki.