Ci pierwsi opromienieni zwycięstwem nad Okocimskim Brzesko będą chcieli pójść za ciosem i wreszcie opuścić ostatnie miejsce w tabeli. Hetmańscy z kolei po dobrym początku sezonu przegrywają wszystko, co się da.
Poniatowianie zmierzą się z Ruchem Wysokie Mazowieckie, a gracze z Zamościa spróbują przerwać fatalną passę z Przebojem Wolbrom. Nasze ekipy zagrają u siebie, a oba mecze rozpoczną się w niedzielę o godz. 16
- Chcemy, żeby zwycięstwo w Brzesku nie okazało się tylko jednorazowym wyskokiem. I wszyscy gorąco wierzymy w to, że stać nas na następne wygrane. Myślę, iż moi zawodnicy dostaną lekkiego wiatru w żagle, ale nie ma też, co ukrywać, że Ruch to dobrze poukładana drużyna - mówi trener Marek Maciejewski.
W drużynie Stali zabraknie na pewno narzekającego na uraz stawu skokowego Tomasza Czępińskiego oraz Roberta Kazubskiego, który za czerwoną kartkę odpocznie w jednym spotkaniu. Wzmocnieniem powinien być za to powrót po kontuzji Łukasza Stręciwilka.
Niedzielny rywal ekipy z Poniatowej zajmuje obecnie ósmą lokatę, ale dużo lepiej radzi sobie na własnym boisku, gdzie może się pochwalić trzema wygranymi i jednym remisem. W gościach z kolei piłkarze trenera Piotra Zajączkowskiego wygrali tylko raz - z Hetmanem, i to aż 4:1.
"Spacerku” nie będą też mieli podopieczni Przemysława Cecherza. W meczu z Przebojem najprawdopodobniej zabraknie czterech podstawowych graczy: Jakuba Cieciury, Marka Piotrowicza, Wojciecha Wolańskiego i Mateusza Kołodziejskiego. Do tego dołożyć trzeba kontuzjowanego od dłuższego czasu Przemysława Kitę.
- Nie jest łatwo wymyślić jakiś przepis na zwycięstwo bez kilku kluczowych piłkarzy. Mamy jeszcze trochę czasu, więc może narzekający na kolano Piotrowicz zdoła dojść do siebie. To samo dotyczy Kołodziejskiego. Jeśli nie, szansę dostaną palący się do gry rezerwowi. My nie mamy jednak innego wyjścia, jak wreszcie się obudzić - przekonuje II trener Hetmana Zbigniew Pająk.
Kibice z Zamościa bardziej niż na mecz z Przebojem oczekują jednak na walne zebranie klubu. Działacze mieli debatować wczoraj wieczorem. - Liczymy, że sytuacja się poprawi i mamy nadzieję, że poprawi się na lepsze. Będzie to zebranie sprawozdawczo-wyborcze, dlatego powinny się pojawić nowe władze - dodawał w piątek wieczorem Pająk.