Musimy przyjrzeć się kilku rzeczom w klubie, bo tak dalej być może - tak trener Grzegorz Komor zapowiadał niedawno sanację w Stali Poniatowa.
- Butkiewicz rozwiązał z nami kontrakt. Lipczyński również nie będzie u nas wiosną występował. Nie znam ich planów na przyszłość - komentuje krótko szkoleniowiec Stali. Ze sprzętu zdążył rozliczyć się już Dariusz Osuch. Wychowanek Górnika Łęczna to kolejny zawodnik, którego zabraknie w Poniatowej. Co więcej napastnik rozważa nawet zawieszenie butów na kołku.
Kibice Stali muszą przygotować się na kolejne pożegnania. - Kto odejdzie następny? Tego nie wiem. Niedawno mieliśmy spotkanie z zawodnikami, kilku zadeklarowało, że chce zmienić klub, ale to nie jest równoznaczne z ich odejściem. Na przykład Tomek Wójcik chciał wybrać się do Avii, ale ma z nami ważny kontrakt tłumaczy Komor. Świdniczanie interesują się również innymi piłkarzami z Poniatowej - Tomaszem Czępińskim i Bartłomiejem Mazurkiem.
- Tu akurat sprawa jest prosta, zostają u nas - mówi Komor. Do rozbioru Stali rękę chce przyłożyć również klub z Puław. Trener Jerzy Krawczyk chętnie widziałby w Wiśle Roberta Kazubskiego. - To tylko dobrze o nim świadczy, bo Robert to młody i utalentowany zawodnik - odpowiada szkoleniowiec Stali.
Kto może zasilić Stal? - Poszukuję środkowego napastnika. Takiego, który biega już mam - zdradza trener poniatowian. Powyższe kryteria spełnia Piotr Wilawer, najlepszy strzelec radzyńskich Orląt. Do stali mógłby trafić również Patryk Niezbecki, defensor z Opolanina. Miałby on zastąpić Roberta Kazubskiego.