Zawody zdominowali przedstawiciele Lubelskiego Klubu Kolarstwa Górskiego
To, co może cieszyć, to fakt, że impreza tej rangi w ogóle zagościła w Lublinie. Przez ostatnie lata było to niemożliwe, ponieważ BikePark przy ul. Janowskiej zmagał się z brakiem bramki startowej. Teraz już ona jest, co otwiera przed Lubelskim Klubem Kolarstwa Górskiego nowe możliwości. - Przede wszystkim, to cieszymy się, że mistrzostwa wróciły do Lublina. Najważniejszym warunkiem było pozyskanie bramki startowej, która wiele lat temu uległa awarii. Udało nam się ją wreszcie zyskać, przede wszystkim dzięki wsparciu miasta oraz Fundacji Rozwoju Sportu w Lublinie. Dzięki temu mamy świetny tor, tak naprawdę jeden z dwóch w Polsce nadających się do organizacji tego rodzaju imprezy. Właściwa bramka startowa to podstawa w uprawianiu BMX Racingu. Wcześniej mieliśmy rzemieślniczą konstrukcję. Chcąc jednak osiągać w Europie sukcesy, to musimy posiadać bramkę startową zgodną z normami UCI. Teraz taką mamy i się z tego mocno cieszymy – mówi Michał Kusiński, trener reprezentacji Polski oraz Lubelskiego Klubu Kolarstwa Górskiego.
Cieszyć może niezła frekwencja w najmłodszych kategoriach wiekowych. Szkoda tylko, że tak mało zawodników wystąpiło w kategorii elita – pań było 6, a panów zaledwie 5. W rywalizacji kobiet wiadomo było już przed startem, że jeden krążek przypadnie zawodniczce z Lublina, bo przedstawicielki LKKG stanowiły ponad połowę stawki. Ostatecznie gospodynie zawodów nie wpuściły na podium nikogo obcego. O złoto fantastyczną rywalizację stoczyły Agnieszka Gacek i Paulina Tuz. Wygrała ta pierwsza, która swoją koleżankę wyprzedziła o nieco ponad pół sekundy. Trzecie miejsce zajęła Angelika Bartkiewicz, która spóźniała się w stosunku do zwyciężczyni o 2 sek.
Panów na starcie było tylko 5, a wśród nich był tylko jeden zawodnik LKKG – Karol Adamczyk. – Dla mnie jest to start zabawowy. Po raz pierwszy od 7 lat odbywa się u nas impreza z profesjonalną bramką startową. Poświęcam się pracy z dziećmi, a nie swojemu treningowi. Chcę po prostu dobrze pojechać – mówił przed startem Karol Adamczyk. 28-letni lublinianin pojechał znakomicie i zdobył złoty medal, chociaż o triumf nie było łatwo. Srebrny medalista, Maciej Dąbek z Domin Sport, spóźnił się o niespełna sekundę. Podium uzupełnił najmłodszy w całej stawce Wojciech Gnojek z KS Aquilla Wadowice.
W kategoriach młodzieżowych zawodnicy LKKG już zupełnie zdominowali rywalizację. Złote medale zawisły na szyjach Adama Kusińskiego, Wojciecha Niemirskiego, Emila Mareckiego, Filipa Zaborka, Bartosza Krukowskiego, Lilianny Purc, Jakuba Banacha, Olafa Olka, Natalii Niedźwiedź i Arkadiusza Dębowskiego.
Warto wspomnieć, że w sesji popołudniowej rozegrano zawody Pucharu Polski w BMX Racingu. W rywalizacji bark w bark wśród pań najlepsza była Marika Kuda z KS Aquilla Wadowice, która wyprzedziła Natalię Niedźwiedż z LKKG i Wiktorię Hejman z Klubu Kolarstwa Wałbrzych. U panów wygrał Szymon Adamczyk z LKKG, a podium uzupełnili Adam Komisaruk ze SPARK Nowa Sól i Olaf Ostafin z KS Luboń Skomielna Biała.