64 Międzynarodowy Wyścig Kolarski Orlików Przyjaźni Polsko-Ukraińskiej im. płk Skopenki pokazał talent Bartłomieja Procia. Czy młody kolarz Pogoni Puławy ma szanse wypłynąć na szerokie wody?
Dwudziestolatek ma za sobą pracowity tydzień. Proć długo walczył o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej rozgrywanego na Roztoczu wyścigu. Chwila drzemki na czwartym etapie kosztowała go jednak utratę szans na triumf. Przypomnijmy, że Proć dał się zgubić zawodnikom Chrobrego i na metę wjechał z ponad 6 minutami straty do zwycięzcy. Puławianin może jednak mówić o pechu, bo w momencie kiedy peleton się rozerwał z defektem walczył jego klubowy kolega Kacper Maciejuk, który miał być blisko lidera Pogoni. – Bartek miał na tym etapie słabszy moment. On jest typowym sprinterem, natomiast peleton rozerwał się w momencie wjazdu na dość trudny podjazd. Jego zadaniem nie jest walka w klasyfikacji generalnej, ale na sprinterskich końcówkach – mówi Łukasz Świderski, jeden z trenerów Pogoni.
Z zadań powierzonych przez szkoleniowca Proć wywiązał się znakomicie. Na Roztoczu wygrał dwa etapy. Najpierw okazał się najlepszy w jeździe indywidualnej na czas, a później rozstrzygnął na swoją korzyść sprinterską końcówkę na ostatnim etapie. Do tego należy dołożyć jeszcze 4 miejsce na 3 etapie. Suma tych wyników dała mu 2 miejsce w klasyfikacji punktowej. – Jesteśmy zadowoleni z jego postawy. Wygrał dwa etapy, co jest świetnym rezultatem. Proć jest dobrym zawodnikiem. Na końcowych metrach trzeba mieć w sobie trochę cwaniactwa, bo finisze w kolarstwie młodzieżowym nie są tak poukładane jak widzi się to podczas wyścigów zawodowych. Bartek ma w sobie odwagę i trzeba wierzyć, że będzie podnosił swoje umiejętności – komplementuje swojego zawodnika Świderski.
Proć nieźle radzi sobie również w rywalizacji seniorskiej. W prestiżowym wyścigu Dookoła Mazowsza dwa etapy ukończył w pierwszej dziesiątce. W 2019 r. podczas odcinka wokół Grodziska Mazowieckiego był siódmy. Rok później na finiszu w tym samym miejscu był ósmy.
Nie jest wykluczone jednak, że Proć niedługo opuści Puławy. Kolarska Pogoń zmaga się z problemami natury finansowej. Rozpoczęły się one blisko dwa lata temu, kiedy z finansowania cyklistów zrezygnowała firma Mostostal. Sytuacja tego utytułowanego klubu z każdym miesiącem robi się coraz trudniejsza. Trenerzy robią co mogą, aby utrzymać wysoki poziom szkolenia. – Jeżeli sytuacja finansowa klubu się nie poprawi, to zrezygnujemy z grup młodzieżowych. Wtedy w Puławach pozostanie tylko szkolenie dzieci – mówi Świderski.